Pogoń Szczecin na swojej oficjalnej stronie internetowej zdementowała pojawiające się w mediach pogłoski o ewentualnym transferze do Legii Warszawa 17-letniego Kacpra Kozłowskiego.
Kacper Kozłowski zadebiutował w ekstraklasie w maju 2019 roku mają niespełna 16 lat. Statystycy wyliczyli, że był najmłodszym debiutantem w polskiej lidze od ponad 20 lat. W 2020 roku amerykański magazyn „World Soccer" umieścił go na liście 100 najbardziej pożądanych piłkarzy. Zawodnik otrzymał niedawno powołanie do reprezentacji Polski do lat 21. Nastolatka z Pogoni, którego błyskotliwą karierę przystopował wypadek samochodowy wiosną tego roku, obserwują skauci europejskich potęg piłkarskich. Portale internetowe napisały, że zimą po zapłaceniu odstępnego w wysokości 600 tysięcy euro Kozłowski może przejść do Legii Warszawa.
Kluby niezwykle rzadko komentują doniesienia medialne o ewentualnych transferach. Na stronie Pogoni pojawiają się tylko oficjalne informacje już po podpisaniu kontraktów. Tym razem jednak klub zdecydował się stanowczo zdementować pogłoski o odejściu utalentowanego zawodnika do klubu ze stolic. Pogoń tłumaczy, że zdecydowała się na taki krok, bo sprawa dotyczy bardzo młodego zawodnika.
- Nie ma tematu, Kacper nie odchodzi z Pogoni. Jak dotąd miał dużo propozycji z klubów zagranicznych, ale on chce zdobyć coś z klubem i zagrać na nowym stadionie. Nigdy publicznie nie mówiliśmy o szczegółach kontraktu i nie będziemy tego robić w tym przypadku. To co dzieje się wokół Kacpra w mojej ocenie nie jest dla niego dobre. Pamiętajmy, że to młody chłopak, który w październiku skończył dopiero 17 lat i po długiej przerwie zaczął grać w ekstraklasie. Jest utalentowany i świadomy, ale na pewno takie zamieszanie wokół niego nie pomaga jego rozwojowi. To też nie te czasy, że Legia zabiera zawodników do wojska. Obecnie trend w przypadku młodych jest raczej odwrotny - komentuje dla oficjalnej strony Pogoni szef pionu sportowego szczecińskiego klubu Dariusz Adamczuk.
(woj)
Fot. Ryszard PAKIESER