Piłkarze Kotwicy Kołobrzeg zimową przerwę w rozgrywkach spędzają na pozycji lidera II-ligowej tabeli, więc wiosną zrobią wszystko, by awansować na zaplecze PKO BP Ekstraklasy, czego już byli bardzo blisko w poprzednim sezonie, lecz wtedy nie wykorzystali okazji w ostatnim meczu na swoim boisku, a później w barażach...
Po rozegraniu I rundy i trzech kolejkach rewanżów, podopieczni trenera Macieja Bartoszka w 20 spotkaniach zdobyli 37 punktów (11 zwycięstw, 4 remisy oraz 5 porażek) i o trzy oczka wyprzedzają KKS 1925 Kalisz, ale kaliscy piłkarze prowadzeni przez szczecińskiego szkoleniowca Pawła Ozgę rozegrali o jeden mecz mniej. Przypomnijmy, że bezpośredni do I ligi awansują dwie najlepsze drużyny, a zespoły z miejsc 3. - 6. będą miały jeszcze szansę w barażach. W kończącym się roku o krótką rozmowę poprosiliśmy dyrektora sportowego Kotwicy Łukasza Bednarka.
- Jak pan ocenia jesienne rozgrywki?
- To była udana runda, ale podchodzimy do wszystkiego z chłodną głową. Skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Najważniejsze, że wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniego sezonu. Mamy dobrego trenera i drużynę, której największym atutem jest kolektyw i zgranie zespołu. W szatni jest dobra atmosfera i to jest najważniejsze.
- Czy sprawdzili się pozyskani latem piłkarze?
- Biorąc pod uwagę wyniki zespołu, to zrealizowali zadanie. Martwi mnie jednak zbyt duża liczba straconych goli w tej rundzie i tutaj chcemy zrobić kilka modyfikacji transferowych, żeby poprawić formację obronną.
- Kto zimą odejdzie, a kto przyjdzie? Czy sztab trenerski pozostanie bez zmian?
- Nasz samochód jest dobrze skonstruowany, więc zimą zamierzamy zmienić jedynie opony, czyli 3 lub 4 transfery zawodników i jedziemy dalej.
- Jakie są zadania na rundę wiosenną?
- Naszym marzeniem jest awans do I ligi i zrobimy wszystko by ten cel zrealizować!
- Dziękujemy za rozmowę.©℗ (mij)