II-ligowa Kotwica Kołobrzeg podpisała kontrakt z 22-letnim Sebastianem Bartlewskim. Były napastnik Podbeskidzia Bielsko ma za sobą grę w ekstraklasie, jednak nie tak wyobrażał sobie karierę dorosłego piłkarza.
W roku 2013 występując w Arce Gdynia wywalczył tytuł wicemistrza Polski juniorów. W trzech meczach turnieju z udziałem trzech drużyn zdobył cztery gole. Został królem strzelców i MVP turnieju, a konkurencję miał całkiem sporą, bo w drużynie brązowego medalisty mistrzostw Polski – Cracovii grał obecny reprezentant Polski Bartosz Kapustka.
Bartlewski nie narzekał na brak ofert, ale wybrał Podbeskidzie, w którym teoretycznie miałby największe szanse na regularną grę. Być może byłoby tak, gdyby nie alkoholowy wybryk piłkarza.
Po przedsezonowej prezentacji zespołu i na dwa dni przed inauguracyjnym meczem w piłkarskiej ekstraklasie z Pogonią Szczecin, piłkarz około godziny 3.40 uderzył samochodem w słup i miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Klub z Bielska nie ukrywał zdarzenia, dlatego do piłkarza szybko przylgnęła łatka nieodpowiedzialnego imprezowicza, który marnuje piłkarski talent. Zawodnik był wypożyczany do klubów I-ligowych: Dolcana Ząbki i Olimpii Grudziądz, ale tam też nie potrafił się odnaleźć. Obecnie będzie próbował pomóc II-ligowej drużynie z Kołobrzegu. ©℗ (par)