Komisja do spraw Licencji Klubowych PZPN ostatecznie utrzymała zakaz transferowy I-ligowej Kotwicy Kołobrzeg, a to oznacza że wszyscy wypożyczeni zimą przez zachodniopomorski klub zawodnicy, których było kilku, mogą wracać do swoich zespołów macierzystych.
Niedawno wspomniana komisja odwiesiła piratom licencję na grę w I lidze, ale zakaz transferowy został utrzymany, a to doprowadziło do nietypowej sytuacji w ostatnim przegranym 0:1 spotkaniu ze Stalą w Rzeszowie, gdzie trener Piotr Tworek miał na ławce rezerwowych jedynie dwóch graczy: drugiego bramkarza i juniora. Stało się tak dlatego, że zimą odeszło wielu piłkarzy: Jonathan Júnior, Olaf Nowak (obaj Stal Stalowa Wola), Zvonimir Petrović (Arka Gdynia), Nicolas Rajsel (Warta Poznań), Désiré Segbé (AS Cannes), Piotr Witasik (ŁKS Łomża), Marcel Bykowski (Pogoń Siedlce), Łukasz Kosakiewicz (szuka klubu), Tafara Madembo (GKS Jastrzębie), a Aleksander Biegański zmarł, zaś Michał Kozajda przechodzi rekonwalescencję po operacji.
Kotwica ma jeszcze ostatnią szansę wzmocnienia przetrzebionego składu, jaką jest możliwość rejestrowania do 31 marca wolnych zawodników bez przynależności klubowej, ale musi najpierw spełnić określone przez PZPN warunki.
Beniaminek I ligi znad morza po 21. kolejkach zajmuje obecnie ostatnie bezpieczne 15. miejsce z zaledwie jednopunktową przewagą nad strefą spadkową, więc powrót na poziom II ligi wydaje się nieunikniony, a prezes Adam Dzik nie mógł z nami dłużej porozmawiać, bo poinformował, że jest w sanatorium i czeka na zabieg, lecz zapewnił, że niedzielny mecz o godz. 17 w Kołobrzegu z ŁKS-em Łódź na pewno się odbędzie...
(mij)