Po piątkowej towarzyskiej wygranej z Niemcami, we wtorek piłkarska reprezentacja Polski w kompromitującym stylu przegrała w Kiszyniowie eliminacyjny mecz do mistrzostw Europy z Mołdawią i w jednej z najsłabszych grup spadła na IV miejsce wyprzedzając jedynie Wyspy Owcze i to tylko dwoma punktami!
Mołdawia - Polska 3:2 (0:2); 0:1 Arkadiusz Milik (12), 0:2 Robert Lewandowski (34), 1:2 Ion Nicolaescu (48), 2:2 Ion Nicolaescu (79), 3:2 Władysław Babohło (85).
Mołdawia: 23. Dorian Răilean - 21. Ioan-Călin Revenco, 14. Artur Crăciun, 4. Victor Mudrac, 5. Veaceslav Posmac, 2. Oleg Reabciuk - 13. Maxim Cojocaru, 3. Władysław Babohło, 6. Cristian Dros (46, 8. Nichita Moțpan), 10. Vitalie Damașcan (46, 17. Virgiliu Postolachi) - 9. Ion Nicolaescu (85, 7. Serafim Cojocari).
Polska: 1. Wojciech Szczęsny - 4. Tomasz Kędziora, 5. Jan Bednarek, 14. Jakub Kiwior - 19. Przemysław Frankowski (64, 18. Bartosz Bereszyński), 10. Sebastian Szymański, 17. Damian Szymański (83, 8. Karol Linetty), 20. Piotr Zieliński, 21. Nicola Zalewski (64, 13. Jakub Kamiński) - 7. Arkadiusz Milik (73, 11. Karol Świderski), 9. Robert Lewandowski.
Żółte kartki: Babohło, Nicolaescu, Răilean, Reabciuk. Sędziował: Filip Glova (Słowacja).
Do przerwy Polacy kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i bezpiecznie prowadzili dwoma golami, ale po przerwie całkowicie oddali inicjatywę rywalom, którzy szybko strzelili kontaktową bramkę, a wyrównującego gola nie uznał słowacki arbiter po tzw. miękkim faulu, jakie rzadko są odgwizdywane, a szczególnie na wyjazdach. Polacy nie wykorzystali 100-procentowej sytuacji na 3:1, a później Mołdawianie dobili nas dwoma golami, wygrywając i to w pełni zasłużenie! (mij)