Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Kolejna porażka Chemika

Data publikacji: 17 kwietnia 2021 r. 22:20
Ostatnia aktualizacja: 17 kwietnia 2021 r. 22:20
Piłka nożna. Kolejna porażka Chemika
Fot. Ariel Szydłowski  

CHEMIK Police - UNIA Janikowo 0:1 (0:0); 0:1 Maciej Mysiak (72).

CHEMIK: Brzozowski – Dąbrowski (75 Konik), Palej (80 Drumlak), Białek, Kosacki - Klimkowicz, Michałowski, Korotkiewicz (30 Świder), Data, Midzio - Chyrek (46 Paprocki)

Mecz chemików z Unią był wyrównanym spotkaniem. Oba zespoły stworzyły sobie po kilka okazji do zdobycia bramki. Jedną z nich wykorzystali goście i to oni mogli cieszyć się z trzech punktów.

Od początku gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Oba zespoły zagrały średnim pressingiem i czekały na błąd przeciwnika. Pierwszą okazję chemicy stworzyli sobie w 12 minucie meczu. Jednak strzał Bartosza Białka minął bramkę gości. Chwilę później po groźnej kontrze kapitalną interwencją popisał się Patryk Brzozowski, który obronił w sytuacji sam na sam. W 30 minucie meczu z powodu groźnego ataku zawodnika Unii z boiska musiał zejść sfaulowany Korotkiewicz. Przed przerwą swoje szanse mieli jeszcze Chyrek i Dąbrowski jednak gole nie padły.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Oba zespoły dalej czyhały na błąd rywali. W 55 minucie powinno być 1:0 dla żółto-zielonych. W pole karne wpadł wprowadzony w przerwie Paprocki, wyłożył piłkę do wchodzącego Świdra, a ten mając przed sobą tylko bramkarza nie zdołał go pokonać. Niestety w 72 minucie meczu po rzucie rożnym goście obieli prowadzenie. Bramkę dla drużyny przeciwnej zdobył Maciej Mysiak, były piłkarz m.in. Pogoni Szczecin i Floty Świnoujście. Od 78 minuty goście grali w „10", gdyż po brutalnym ataku na Michałowskiego z boiska wyleciał Ławniczak. Chemicy do końca meczu próbowali odrobić straty, a najlepszą okazję na wyrównanie miał Świder. (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA