Rozmowa z Maciejem Stolarczykiem - dyrektorem sportowym Pogoni Szczecin
W niedzielne popołudnie przez internet przeszła fala nieprawdziwych i zmyślonych informacji na temat transferu Ludovica Obraniaka do Pogoni Szczecin. Kurier, jako jeden z nielicznych nie powielał tych informacji. Emocje wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem. Wody w usta nabrały też osoby odpowiedzialne za przyszłość klubu: prezes Jarosław Mroczek i dyrektor sportowy Maciej Stolarczyk.
- Czy Pogoń negocjowała transfer Ludovica Obraniaka ? - zapytaliśmy Macieja Stolarczyka, dyrektora sportowego Pogoni Szczecin.
- Pogoń nigdy nie była zainteresowana sprowadzeniem tego piłkarza. Nie znaczy to, że uważamy go za słabego i mało przydatnego gracza. Wręcz przeciwnie, to jest znakomity zawodnik, ale przede wszystkim nie na kieszeń Pogoni i nie na pozycję, na którą szukamy zawodników.
- Dlaczego klub nie zdementował tej plotki ?
- Klub nie jest od tego, by dementować plotki. Zajmujemy się realnymi problemami, a obecnie faktycznie mnóstwo czasu spędzamy nad dopracowaniem wzmocnień. Będziemy o nich rozmawiać, jak staną się faktem. Na razie nie ma o czym.
- Trochę jest, bo klub zakontraktował Kamila Drygasa. To duży sukces Pogoni.
- Ten transfer udało nam się przeprowadzić między innymi z tego powodu, bo nikt wcześniej głośno o naszym zainteresowaniu zawodnikiem nie wspominał. Nie jesteśmy krezusem nawet jak na krajowe warunki i nie możemy ścigać się z innymi klubami, bo przegramy. Kamil był na pewno łakomym kąskiem dla wielu innych klubów, ale to nam udało się go namówić do gry w Pogoni.
- To nie jest jednak piłkarz na pozycję, która w Pogoni wymaga wzmocnienia od zaraz.
- To jest przede wszystkim bardzo dobry i uniwersalny piłkarz, ale zgadzam się, że nie na pozycję ofensywnego skrzydłowego. To jest transfer przyszłościowy. Daje trenerowi większe pole manewru. Może w razie konieczności przesunąć na środek obrony Matrasa bez osłabienia drugiej linii. Nic nie zmienia się jednak w kwestii naszych priorytetów na rundę wiosenną.
- Dlaczego transfer Obraniaka był od samego początku nierealny ?
- Od dłuższego czasu mamy w klubie określoną wizję budowy nie tylko silnej drużyny, ale funkcjonowania całego klubu. Wielokrotnie powtarzałem, że chcemy wprowadzać naszych wychowanków, którzy mieliby uczyć się przy bardziej doświadczonych i ogranych piłkarzach. Nie po to skróciliśmy wypożyczenie Korta, by teraz ściągać na jego pozycję Obraniaka. Ponadto nie stać nas na to, żeby na ławce grali piłkarze z wysokimi kontraktami. Jeżeli szukamy piłkarzy, to tylko takich, którzy realnie wzmocniliby nasz klub, ale stanowiliby też realną perspektywę.
- Pogoń już wykonała sporo ruchów kadrowych. Proszę je skomentować.
- O Drygasie już rozmawialiśmy. Co do Murawskiego, to wszyscy zgadzają się chyba, że jest to nasz wiodący zawodnik i absolutnie kluczowy. Zależało nam, żeby jeszcze przed końcem roku dojść do porozumienia i przed świętami to się udało. Ze Zwolińskim przedłużyliśmy umowę, bo chcieliśmy też pokazać jemu i innym wychowankom, że doceniamy piłkarzy urodzonych i wyszkolonych w Szczecinie. Ponadto wiążemy z nim określone nadzieje. Przedłużyliśmy też umowę z Kudłą, bo chcemy silnej rywalizacji na bramce. Pozyskaliśmy też perspektywicznego, bardzo młodego Japończyka i liczymy, że w najbliższej przyszłości będzie mocno naciskał na zawodników z pierwszej drużyny. Nie można też zapominać o tym, że namówiliśmy do współpracy Piotra Jankowicza - znakomitego trenera od przygotowania fizycznego. Od grudnia współpracuje z pierwszą drużyną również Paweł Frelik - trener od przygotowania mentalnego, z którego usług korzystają też piłkarze I reprezentacji Polski, w tym wychowanek naszego klubu, Kamil Grosicki. Działamy szeroko, na wielu płaszczyznach i nie zdarzyło się jeszcze, że coś zaniedbaliśmy. Do kibiców mogę tylko zaapelować, aby byli cierpliwi. Nie zawiodą się.
- Klub nie rozwiązał jeszcze żadnej umowy. Czy to się wkrótce stanie ?
- Każdy z naszych piłkarzy mający ważny kontrakt musi stawić się na pierwszym treningu. Tyle na razie mogę powiedzieć.
- Czy Pogoń testować będzie jakichś piłkarzy ?
- Na pewno wspólne treningi rozpocznie z nami Adam Nagórski. Żadnych innych testowanych nie przewidujemy.
- A co z testowanym w grudniu Ismailem Traore ?
- Jesteśmy w stałym kontakcie z jego klubem i jesteśmy otwarci. Może temat jeszcze powróci.
- Czy będą nowi piłkarze z zespołu rezerw i juniorów ?
- Tak, będą, ale nie chcę jeszcze wymieniać ich nazwisk. Niech trener najpierw im to zakomunikuje.
- Kiedy możemy spodziewać się oficjalnych komunikatów w sprawie transferów ?
- Robimy wszystko, by stało się to już w tym tygodniu.
- Dziękuję za rozmowę. ©℗ Wojciech Parada