Juniorzy Pogoni Szczecin w pełni zrehabilitowali się za klęskę przed tygodniem, kiedy zostali rozgromieni przez Zagłębie Lubin aż 7:0. W upalnym słońcu lepiej wytrzymywali mecz kondycyjnie od mistrzów Polski z ubiegłego sezonu Korony Kielce i pewnie wygrali 3:1 (0:1) po dwóch golach Zaborskiego i jednym Lisa.
Szczecinianie mieli przed przerwą optyczna przewagę, ale nie stwarzali dobrych sytuacji. Najbardziej aktywnym i kreatywnym piłkarzem ofensywnym był Rybicki, który nie wykorzystał najlepszej okazji i przestrzelił z kilku metrów. To był piłkarz, który umiał rozerwać defensywę gości, stwarzał przewagę i inicjował większość ataków gospodarzy.
Jedyny gol przed przerwą padł jednak dla gości. Faulu w polu karnym dopuścił się kapitan zespołu, reprezentacyjny obrońca Balcewicz, który do feralnego dla siebie momentu spisywał się bardzo dobrze. Rzut karny wybronił Sujecki, ale przy dobitce innego z zawodników Korony był już bezradny.
Druga połowa nie rozpoczęła się dla miejscowych dobrze. To goście mieli inicjatywę i to oni częściej zagrażali bramce przeciwnika. Wszystko zmieniło się po wyrównującej bramce Lisa. Pogoń od tego momentu poczuła się pewniej, goście tracili siły i motywację, a przewagę miejscowych dwoma golami udokumentował sprowadzony latem tego roku z Błękitnych Wronki Zaborski. (par)
Fot. R. Pakieser