Juniorzy Pogoni Szczecin w pełni zrehabilitowali się za wysoką porażkę z Zgałębiem Lubin przed tygodniem. Na własnym boisku rozgromili Lechię Gdańsk 5:1 (2:0) po golach Bartolewskiego (2), Stasiaka, Kuśmierka i Górzyńskiego.
Szczecinianie grali szybko, pomysłowo i bardzo efektownie. Ich przewaga nad mocnym przecież zespołem była przygniatająca, a wygrana mogła być wyższa. Dobrych okazji nie wykorzystali jeszcze: Bochnak, Stasiak, czy Górzyński.
Przed pierwszą szczególnie wyróżnił się Bochnak. Grał z dużą swobodą, krótko trzymał piłke przy nodze, imponował wyszkoleniem technicznym, mijał rywali z łatwością, wygrywał indywidualne pojedynki.
Po zmianie stron rolę lidera zespołu przejął Pawłowski. Imponował spokojem, umiejętnie zmieniał tempo gry, kreował sytuacje, zanotował swietną asystę przy trzeciej bramce. Dwie asysty w meczu miał Waleński.
W drużynie Pogoni nie grali wszyscy najlepsi juniorzy: Listkowski, Stefaniak, Maćkowski, Kowalczyk, Jaroch zagrają w pierwszym , lub drugim zespole.
Dotkliwej porażki doznali natomiast młodzi piłkarze Salosu Szczecin, któzy przegrali w Gdyni z miejscową Arką 1:6 (0:2). ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser