W piłkarskiej Klasie Okręgowej na Nehringa doszło do kolejnych derbów Szczecina pomiędzy Hutnikiem i rezerwami Świtu. Do przerwy wynik był bezbramkowy, a w drugiej połowie liderujący Świt zdobył trzy bramki, zaś ich autorami byli: Krzysztof Filipowicz (2) i Grzegorz Szczepanik.
- Do przerwy ze względu na warunki atmosferyczne mecz był zacięty - powiedział po derbach Tomasz Brzozowski, trener Świtu. - Hutnik był dobrze zorganizowany w obronie, grał z wiatrem i długo przeciwstawiał się naszym atakom. W drugiej połowie uspokoiliśmy grę i dalej stwarzaliśmy okazje strzeleckie. Po strzelonej bramce kontrolowaliśmy przebieg meczu, a potem dołożyliśmy kolejne dwie. Po zmianie stron gospodarze nie stworzyli już żadnej sytuacji bramkowej.
- Wiedzieliśmy z kim się mierzymy - powiedział po spotkaniu Marcin Lis, trener Hutnika. - W pierwszej połowie szukaliśmy swoich szans w kontratakach i stałych fragmentach gry, a rywal był niedokładny w swoich poczynaniach. Po przerwie to Świt nas skontrował, a chwilę później podwyższył prowadzenie i zeszło z nas powietrze. Przenieśliśmy grę na połowę przeciwnika, ale niewiele z tego wynikało i straciliśmy trzecią bramkę. W przyszłości musimy być bardziej odważni i wystrzegać się błędów indywidualnych, co nie zmienia faktu, że przeciwnik był drużyną lepszą i wygrał zasłużenie.
Przy ul. Kresowej Stal Szczecin wygrała z Sokołem Pyrzyce 2:1, a bramki dla gospodarzy strzelili: Mateusz Woźny i Tomasz Cydzik (obie po strzałach głową). Pod koniec meczu goście zdobyli gola kontaktowego, a w 88. minucie czerwoną kartką w zespole Stali ukarany został Kamil Krzemiński.
Jeziorak Załom przegrywał na wyjeździe z Jantarem Dziwnów 0:1, ale ostatecznie wygrał aż 4:1. Bramki dla popularnych szerszeni zdobyli: Dawid Kapczyński, Michał Łyczywek, Damian Krawczyk i Maciej Ciszewski, a wynik dla gospodarzy otworzył Kamil Kacperek.
- W pierwszej połowie brakowało nam wykończenia i prezentowaliśmy się poniżej naszych możliwości, a po błędzie straciliśmy bramkę - powiedział po spotkaniu Michał Kowalczyk, trener Jezioraka. - W przerwie dokonałem trzech zmian, a na boisko wyszliśmy bardziej agresywni i lepiej działaliśmy w obronie wysokiej. Po objęciu prowadzenia złapaliśmy pewność w grze i zdobyliśmy kolejne dwie bramki. ©℗ (PR)