Środa, 17 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Jesienny błysk Wahana Biczachczjana

Data publikacji: 06 października 2023 r. 18:28
Ostatnia aktualizacja: 06 października 2023 r. 20:28
Piłka nożna. Jesienny błysk Wahana Biczachczjana
Wahan Biczachczjan strzelił bramki w trzech kolejnych meczach Pogoni w Szczecinie. Fot. Ryszard PAKIESER  

Wahan Biczachczjan rozegrał w niedzielny wieczór 55. spotkanie w PKO BP Ekstraklasie w barwach Pogoni. Z Lechem zdobył swoją 11. bramkę dla portowców w zmaganiach ligowych. Z obecnych zawodników Pogoni tylko Kamil Grosicki i Luka Zahovič mogą się pochwalić lepszym bilansem snjaperskim.

Biczachczjan trafił do Pogoni w zimowym okienku transferowym sezonu 2021/2022. Już w swoim debiucie w ekstraklasie w meczu z Piastem w Gliwicach zaliczył pierwszego gola. Kolejną bramkę strzelił tydzień później w drugim wiosennym meczu Pogoni przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin. Na tym dorobek snajperski reprezentanta Armenii w tamtym sezonie się skończył. W kolejnym Biczachczjan był już obok Kamila Grosickiego najskuteczniejszym snajperem. Podobnie jak Sebastian Kowalczyk i Luka Zahovič strzelił w ekstraklasie 6 goli. Po 10 meczach obecnych rozgrywek Biczachczjan ma już na koncie trzy trafienia. Gole zdobywał w trzech kolejnych meczach w Szczecinie – z Lechem, Legią i Koroną.

– W tym czasie, gdy mieliśmy cztery porażki z rzędu, to zdawaliśmy sobie sprawę, że to nie jest Pogoń, że nie jesteśmy sobą. Po prostu trafił nam się wtedy trudniejszy moment po rywalizacji w Lidze Konferencji Europy. Daliśmy jednak radę wyjść z tej ciężkiej sytuacji. Zrobiliśmy to jako cała drużyna. Wszyscy mocno walczyliśmy, aby się z tą ciężką sytuacją uporać i z Lechem to wyglądało naprawdę megadobrze. Jesteśmy w bardzo dobrej formie. Świetnie się też rozumiemy, z każdym meczem jest pod tym względem coraz lepiej – mówił po meczu z Lechem Wahan Biczachczjan.

Pogoń od czterech spotkań wybiega na murawę w identycznej podstawowej jedenastce. Ważnym elementem obecnego składu jest właśnie Wahan Biczachczjan. Mecz z Lechem był dla niego dziewiątym spotkaniem w tym sezonie, który zaczął od pierwszej minuty. W tej rundzie tylko w inauguracyjnym meczu z Wartą pojawił się na boisku z ławki rezerwowych, kiedy to w 69. minucie zastąpił Lukę Zahovicia.

To duża zmiana w sytuacji reprezentanta Armenii w Pogoni. W poprzednich latach był głównie zmiennikiem. W sezonach 2021/2022 i 2022/2023 z 45 spotkań w ekstraklasie tylko 17 zaczynał w podstawowym składzie.

– Tak jak kiedyś mówiłem, każdy mecz rozgrywany na tym stadionie jest dla mnie czymś niesamowitym. Zawsze gdy na nim gram, mam ciarki na całym ciele. Każde domowe spotkanie to dla mnie święto. Chcę dawać Pogoni jak najwięcej, bo kocham ten klub od pierwszego dnia. Nawet z tymi chłopakami, którzy już nie są w Pogoni, mam ciągle kontakt i nadal jesteśmy wielką rodziną. Cieszę się, że jestem tutaj w tym momencie swojego życia i mogę dawać tak wspaniałą radość Pogoni i naszym kibicom – dodaje Wahan Biczachczjan.

(woj)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA