W piątkowy wieczór (początek, g. 18) na szczecińskim stadionie im Floriana Krygiera nastąpi piłkarska inauguracja nowego sezonu w naszym mieście. Piłkarze Pogoni Szczecin podejmują Koronę Kielce i są w tym spotkaniu zdecydowanym faworytem.
Wszystko wskazuje na to, że ich pierwszy mecz obejrzy bardzo mała liczba kibiców. Do godziny 9, czyli na 9 godzin przed rozpoczęciem pojedynku uprawnionych do wejścia było zaledwie 4 160 kibiców.
Nie znaczy to wcale, że tylu fanów zawita na trybuny szczecińskiego stadionu. Tylu zakupiło bilety, karnety, lub otrzymało darmowe wejściówki. Realnie może się zdarzyć, że tych kibiców może być o 10, lub 15 procent mniej od wskazywanej liczby.
Inauguracyjne frekwencje
2012/13 Pogoń – Zagłębie 4:0 8 015
2013/14 Pogoń – Legia 0:3 12 284
2014/15 Pogoń – Śląsk 4:1 7 377
2015/16 Pogoń – Śląsk 1:1 8 658
2016/17 Pogoń – Korona ? ?
Do godziny 18 liczba kibiców uprawnionych do wejścia na stadion na pewno jeszcze wzrośnie i to znacznie. Nie na tyle jednak, by choćby dorównać najniższej inauguracyjnej frekwencji w ostatnich latach.
Po powrocie Pogoni do ekstraklasy w roku 2012 najniższą inauguracyjną frekwencję zanotowano przed dwoma laty, kiedy mecz Pogoni ze Śląskiem Wrocław obserwowało 7 377 kibiców. Mało prawdopodobne, by na szczecińskim obiekcie zasiadło w piątek powyżej 7 tysięcy widzów.
Pogoń w poprzednim sezonie zanotowała średnią 6,8 tys. kibiców na jedno spotkanie, ale trzeba wiedzieć, że najwyższą frekwencję budowała właśnie w okresie letnim: w lipcu, sierpniu i wrześniu. W jesiennych i zimowych miesiącach frekwencja spadała drastycznie – nawet poniżej 4 tysięcy.
Inauguracyjny mecz Pogoni z Koroną przypadł dzień po ogłoszeniu, że nowy stadion będzie miał pojemność powyżej 22 tysięcy kibiców. Zapowiadana frekwencja na meczu z Koroną może sugerować, że pojemność nowego obiektu bedzie zdecydowanie za wysoka. Przeciwnicy takiej teorii oczywiście podają argument, że kibiców jest obecnie mało, bo nie ma odpowiednich warunków do oglądania. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser