Adam Gyurcso spędził na ławce rezerwowych cały mecz podczas eliminacyjnego spotkania reprezentacji Wegier ze Szwajcarią. Gospodarze przegrali mecz 2:3, po dwóch meczach mają na koncie tylko jeden punkt wywalczony z Wyspami Owczymi. W poniedziałek zmierzą się z Łotwą i być może wtedy skrzydłowy Pogoni Szczecin otrzyma szansę na grę.
Niespodziewanie kibicom w Szczecinie przypomniał się 28-letni Sergiej Mosnikov. Estoński pomocnik zdobył czwartą bramkę w wygranym 4:0 eliminacyjnym meczu z Gibralterem. Były piłkarz Pogoni spędził na boisku ostatnie pół godziny meczu.
To był pierwszy występ Mosnikova w meczu o punkty od trzech lat. Zdobył w nim swoją pierwszą bramkę. Zdecydowaną większość swoich reprezentacyjnych potyczek zaliczył w grach towarzyskich.
Przez szczecińskich kibiców został już nieco zapomniany. Przypomnijmy, że do Pogoni trafił blisko cztery lata temu, kiedy szczeciński zespół grał jeszcze na zapleczu ekstraklasy. Piłkarz nie sprawdził się jednak i już po pół roku trafił do Górnika Zabrze. Tam spędził dwa sezony i też nie został zapamiętany, jako gracz szczególnie utalentowany.
Obecnie występuje w słabej lidze estońskiej bez większych szans na zagraniczny wyjazd do cenionego klubu. ©℗ (par)