28 letni wychowanek Pogoni Szczecin Kamil Grosicki wrócił do roli dżokera w swoim klubowym zespole Stade Rennes.
Przed tygodniem wystąpił w pierwszym składzie zremisowanego pojedynku z Lille i nie był to dobry występ reprezentacyjnego skrzydłowego. W piątkowy wieczór Grosicki ponownie rozpoczął mecz na ławce rezerwowych i znów jego wejście na boisko zmieniło obraz meczu.
Grosicki tym razem gola nie zdobył, nie zaliczył też asysty, ale jego pojawienie się na boisku w 73 min. meczu znacznie ożywiło grę gospodarzy, którzy zwycięskiego gola na 1:0 zdobyli już w doliczonym czasie gry po samobójczym strzale.
Grosicki na 5 minut przed zakończeniem meczu miał znakomitą okazję, ale jego strzał z kilku metrów intuicyjnie wybronił bramkarz Angers.
Zobacz fragmenty meczu Rennes - Angers i znakomitą sytuację, jaką w 85 min. meczu miał Kamil Grosicki:
W piątek dyrektor sportowy szczecińskiego klubu Maciej Stolarczyk przyznał, że Pogoń była nawet zainteresowana sprowadzeniem Grosickiego do Pogoni, jednak trudno traktować to poważnie.
Grosicki ma ważny kontrakt z Rennes i jeżeli miałby odejść do innego klubu, to ten musiałby za niego zapłacić i to dość sporo. Dziś portal Transfermarkt.de wycenia polskiego skrzydłowego na 2,5 mln. Euro.
Przypomnijmy, że zimą Pogoń zrezygnowała z negocjacji z menadżerem Gino van Kessela, który ze słowackim Trencin też miał ważny kontrakt, a według Transfermarkt.de wyceniany był na kwotę 900 tys. euro, która dla Pogoni też była za wysoka i praktycznie wykluczyła transfer.
Pogoni dziś nie stać na transfery gotówkowe, klub nawet nie był w stanie wykupić z I ligowego Zawiszy Kamila Drygasa, więc przechwałki o negocjacjach bliskich realizacji w odniesieniu do zawodnika, który jest obecnie podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski wydają się mało wiarygodne.
W ostatnich dwóch okienkach transferowych Pogoń pozyskała tylko jednego piłkarza, za którego musiała zapłacić. Jakub Słowik kosztował Pogoń 30 tys. euro. Tacy piłkarze, jak Gyurcso, Dwaliszwili, Czerwiński, czy Fojut trafiali do szczecińskiego klubu bez sumy odstępnego. (par)