Niedziela, 12 maja 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Grad bramek, Pogoń bez wygranej

Data publikacji: 07 kwietnia 2019 r. 18:02
Ostatnia aktualizacja: 08 kwietnia 2019 r. 11:55
Piłka nożna. Grad bramek, Pogoń bez wygranej
 

Pogoń Szczecin - Arka Gdynia 3:3 (1:1) 1:0 Żyro (26), 1:1 Vejinovic (40), 1:2 Jankowski (56), 2:2 Majewski (71), 2:3 Deja (75), 3:3 Benyamina (87).

Żółte kartki: Podstawski (Pogoń), oraz Janota, Maghoma, Aankour (Arka).

Czerwona kartka: Maghoma (90, Arka).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Widzów 4 295.

Pogoń: Załuska - Bartkowski, Fojut (57, Stec), Malec, Matynia - Guarrotxena (82, Kowalczyk), Podstawski, Drygas, Majewski, Kozulj - Żyro (57, Benyamina).

Arka: Steinbors - Zbozień, Maghoma, Helstrup, Marciniak (32, Socha) - Aankour (90, Danch), Vejinovic, Deja, Jankowski, Janota (71, Cvijanovic) - Kolew.

Pogoń zwycięstwem nad Arką Gdynia mogła już zapewnić sobie miejsce w grupie mistrzowskiej. Z trudem jednak zremisowała i wciąż nie może być pewna wykonania planu minimum na ten sezon, choć sam awans do najlepszej ósemki żadnym sukcesem nie jest.

Wynik i gra są dużym rozczarowaniem. dawno nie widzieliśmy już Pogoni tak chaotycznej, tak ślamazarnej, wolnej, źle zorganizowanej w każdej formacji. Drużyna straciła formę, od dłuższego czasu spisuje się poniżej oczekiwań i możliwości, traci mnóstwo goli.

W pięciu ostatnich meczach wygrała tylko raz, w trzech na tych pięć rozegranych spotkań traciła po trzy gole. Gra defensywna drużyna została całkowicie rozregulowana. Głównie z powodu absencji 19-letniego Walukiewicza bez którego zespół nie stanowi monolitu, a zastępujący go Fojut po raz kolejny zawiódł.

Trener Runjaic na pozycji środkowego obrońcy nie ma praktycznie wyboru, bo klub sprzedał zimą podstawowego obrońcę Dvaliego i w jego miejsce nie sprowadził żadnego innego defensora. Klub uznał, że nie będzie potrzeby uzupełniania zespołu o kolejnego piłkarza na tej pozycji zawierzając Fojutowi, który powrócił do gry po kontuzji, a nawet przed jej odniesieniem prezentował formę daleką od zadowalającej.

Trener Runjaic przez wiele miesięcy uczył swój zespół rozpoczynania akcji ofensywnych wyprowadzaniem piłki przez środkowych obrońców. Jeżeli jednak ich zabrakło, to trudno się dziwić, że cały plan legł w gruzach - zarówno w ataku pozycyjnym, jak i w organizacji gry defensywnej.

Nadmierna oszczędność spowodowała obniżenie wartości zespołu co może spowodować wypadnięcie spoza pierwszej ósemki. Szanse na to wciąż istnieją, ale zdecydowanie mniejsze, niż przed meczem z Arką. Ponadto liczyliśmy na zdecydowanie więcej, niż paniczna walka o ósme miejsce.

Pogoń nie potrafiła pokonać zespołu, który nie wygrał w ekstraklasie od listopada, był rozbity po dymisji trenera Smółki, w tegorocznych meczach zdobył pięć goli, a w Szczecinie aż trzy. Ponadto wiele do zarzucenia można mieć trenerowi. W ostatnim czasie nadmiernie zaczął rotować składem, szczególnie w defensywie, przez co nasza obrona była jeszcze mocniej rozregulowana, jeszcze bardziej niepewna.

Trener dwóch zmian na bokach obrony dokonał przed meczem z Lechem i powrócił do poprzednich nazwisk w meczu z Arką, choć Nunes w Poznaniu należał do najlepszych na boisku. Zastępujący go w niedzielnym meczu z Arką Matynia wypadł fatalnie, spóźniał się w defensywie, zostawiał przeciwnikowi zbyt wiele wolnego miejsca, natomiast w ofensywie poza asystą przy pierwszym golu też nie wypadł okazale.

Trener od pierwszej minuty wystawił na pozycji napastnika Żyro, choć piłkarz ten w ataku nie grał w żadnym tegorocznym meczu, czy to były sparingi, czy mecze w III-ligowych rezerwach, nie grał na tej pozycji nawet w roli zmiennika. Żyro strzelił gola, ale wypadł zdecydowanie gorzej od zastępującego go Benyaminy, który zaprezentował się korzystnie w meczu z Jagiellonią, po czym zabrakło go w roli choćby zmiennika w Poznaniu.

To był piłkarz, który w niedzielę mógł przesądzić o losach meczu, mógł nawet zdobyć zwycięskiego gola, wprowadził się znakomicie, ale ewentualna wygrana nie byłaby zasłużona. Pogoń personalnymi decyzjami, brakiem pomysłu na prowadzenie meczu, katastrofalnymi błędami w defensywie nie zapracowała na trzy punkty, choć mierzyła się z najsłabszym zespołem w tym roku. ©℗ Wojciech Parada

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kibic
2019-04-08 11:40:36
Czekam na transfer dobrego bramkarza do klubu młodego i z polotem który bedzie ostoją defensywy
Kibic
2019-04-08 11:25:08
No ja rozumiem że stadion w budowie ale miejsce w 8 to większa kasa od ligi.Z taką grą o pucharach można zapomnieć początek sezonu o tym zdecydował.pytanie stawiam czy w tym klubie umieją liczyć pieniądze
były kibic
2019-04-08 10:45:53
I tym pseudokopaczom stadion za 400 baniek. Ktoś tu sie z .... na głowy pozamieniał !
Gorsza kasta
2019-04-08 08:12:43
Trzeci, kolejny mecz którego Portowcy nie chcieli wygrać ! Widać władzy klubu opłaca się grać w grupie z ogórkami, ale za to mieć 4 mecze u siebie w domu :) No bo jak zagrają w "lepszej" grupie to 4 mecze na wyjazdach :) I to jedyne rozsądne wytłumaczenie ostatnich poczynań Portowców :))
@ kibic
2019-04-08 07:13:21
"Coś za coś" , "pomoc koleżeńska" czy jak by to inaczej nazwać to często spotykana "transakcja bezgotówkowa" w biznesie , sporcie i każdej innej dziedzinie życia. W Hiszpanii tak "pomagają" sobie drużyny z Kraju Basków lub Katalonii , w Niemczech drużyny z Bawarii. To nie moja naiwność czy głupota - to realne życie.
Gość
2019-04-08 06:13:39
Zostali przereklamowani,za dużo szumu medialnego,szczęśliwie mają trochę więcej punktów od innych,bo inaczej byłaby walka o utrzymanie.Absolutnie Pogoń nie zasługuje na grę w pierwszej ósemce!
kibic
2019-04-07 22:50:11
Pomoc koleżeńska w futbolu. ... Ty jesteś taki głupi czy taki naiwny?!
Pogoń już jest wyportkowana z górnej ósemki !!!
2019-04-07 22:32:31
Pogoń od Legii dostaje baty. Wisła i Lech wyskubią po jednym punkciku i po ptakach. W dolnej połówce z taką formą to jest ich miejsce.
Fryzjer
2019-04-07 20:21:18
Bo przecież w drugiej ósemce będą rozdawać karty, nie mając niż do stracenia. Pudło nie grozi, premii nie będzie, więc cuda będą
Pomoc koleżeńska w futbolu.
2019-04-07 20:17:55
W Warszawie trzeba wystawić 6 obrońców , aby uniknąć kompromitacji , bo przegrana jest pewna. Mam nadzieję , że w Pogoni mają chłodne głowy i nie pójdą na wymianę ciosów z Legią. Nie piszcie bzdur o kupowaniu meczów . To nie te czasy. Oczywiście są bezgotówkowe przysługi. Ale to dopiero w ostatnich kilku meczach. Pogoń nie miała żadnego interesu pomagać Arce . Nie ma też powiązań biznesowych właścicieli obu klubów. Bezgotówkowe przysługi są w Premier League , Bundeslidze i innych ligach. Ale podkreślam to kolejny raz : przysługi bez pieniędzy. My pomagamy dziś , a wy pomożecie jutro. To najczęściej powiązania właścicieli klubów.
kibic taki sobie
2019-04-07 20:14:06
Brak słów-oni w mediach mówią jedno,a na boisku robią zupełnie co innego,kompletne rozdwojenie jaźni.Ten zespół kompletnie się rozsypał i nie pozostało z tej dobrze poukładanej drużyny kompletnie nic.Niektórzy piłkarze w tym zespole sprawiają wrażenie zagubionych i grających "za karę" Po drugie dzisiaj też odniosłem wrażenie,że ten mecz-wynik ustalono nie na boisku a w innym miejscu.
Kibic
2019-04-07 19:36:19
Też mam wrażenie że piłkarski poker powrócił. Piłkarzom lepiej się zarabia u buka niż na murawie.
Kibic
2019-04-07 18:54:03
MAM DZIWNE WRAŻENIE ZE W NASZYM ZESPOLE BRAK JEST BRAMKARZA.RÓWNIE DOBRZE MOGLISMY GRAĆ W 10 !!!!
Zostały tylko miłe wspomnienia.
2019-04-07 18:22:27
Czy pamiętacie Pogoń z jesieni ? Najlepsza polska drużyna , płynna i efektowna gra , solidna obrona , rozbicie w pył mistrza Polski - Legię Warszawa. Nie ma już tej Pogoni , nie ma płynnej gry , nie ma środka obrony. Wszystko się rozsypało. Pozytywy meczu z Arką to znakomita kontra i wyrównanie na 2:2 oraz przełamanie się niemieckiego napastnika -Benyamina. Za tydzień Legia. Pogoń może strzelić 2 a może 3 bramki , ale obawiam się rekordowej straty goli. Obym się mylił.
Czuję się oszukany
2019-04-07 18:09:17
Czuję,że zostałem zwyczajnie oszukany i uczestniczyłem pośrednio w piłkarskim pokerze.Byłem naiwny i wierzyłem że PZPN uporał się z korupcją w Polskiej piłce.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA