Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Godny następca Walukiewicza

Data publikacji: 06 maja 2019 r. 22:04
Ostatnia aktualizacja: 07 maja 2019 r. 10:42
Piłka nożna. Godny następca Walukiewicza
 

28-letni austriacki środkowy obrońca Benedikt Zech będzie od nowego sezonu piłkarzem Pogoni Szczecin. Ma zastąpić na środku defensywę młodszego o prawie 10 lat Sebastiana Walukiewicza, który odchodzi do włoskiego Cagliari.

Pogoń od niespełna pół roku wiedziała, że potrzebny będzie przynajmniej jeden, jak nie dwóch środkowych obrońców. Czasu na podjęcie optymalnej decyzji było zatem sporo. Wybór padł na doświadczonego obrońcę z Austrii, który będzie w Pogoni drugim po Davidzie Stecu piłkarzem grającym wcześniej w lidze austriackiej.

– Z Davidem wiele razy rywalizowaliśmy w lidze austriackiej – mówi nowy środkowy obrońca Pogoni. – Gdy Pogoń skontaktowała się ze mną po raz pierwszy, dzwoniłem do Davida, by porozmawiać o klubie, zasłyszeć coś więcej. Od Davida dowiedziałem się o Pogoni sporo dobrego.

Zech w kończącym się sezonie gra w zespole Altach, który w 12-zespołowej Bundeslidze broni się przed spadkiem i zajmuje 9. miejsce. To kolejny z piłkarzy, który potwierdza nowy kierunek poszukiwań dobrych piłkarzy zapoczątkowany latem ubiegłego roku. Wtedy Pogoń pozyskała z austriackiej Bundesligi Davida Steca, a z niemieckiej trzeciej ligi Soufiana Benyaminę.

Znajomości Runjaica

Nie jest tajemnicą, że Kosta Runjaic przez kilka sezonów był trenerem kilku klubów na niższych poziomach rozgrywkowych w Niemczech i świetnie zna nie tylko niemiecki rynek piłkarski, ale też skautów, agentów, dyrektorów sportowych, którzy bardzo chętnie sprowadzają do klubów niemieckich piłkarzy wyszkolonych w Austrii.

Benedikt Zech od kilku lat jest znany niemieckim skautom, kilka razy był przymierzany do klubów z drugiej, a nawet pierwszej Bundesligi Niemiec. W latach 2015-17 klubem I Bundesligi był Ingolstadt i był poważnie zainteresowany sprowadzeniem Zecha.

Austriacki Altach szykował się jednak do gry w kwalifikacjach Ligi Europy, miał ambicje zagrać w fazie grupowej tych rozgrywek, ale ostatecznie odpadł w trzeciej rundzie kwalifikacji. To z Benediktem Zechem w składzie Altach osiągnął największy sukces w historii klubu. Zespół będący beniaminkiem uplasował się na trzecim miejscu uzyskując kwalifikacje do Ligi Europy.

Kosta Runjaic regularnie otrzymuje raporty od niemieckich skautów obserwujących rynek austriacki i doskonale orientuje się na temat piłkarzy dostępnych na tamtejszym rynku. Zech jest piłkarzem z dużą jakością, jednak mało perspektywicznym. Zachodnie kluby raczej nie inwestują w piłkarzy zbliżających się do 30. roku życia.

– Jestem bardzo zadowolony z tego, że otrzymałem szansę i niebawem dołączę do Pogoni Szczecin – mówi austriacki piłkarz. – Była to dla mnie bardzo ważna decyzja, ponieważ całe dotychczasowe życie spędziłem w Austrii. Znalazłem się jednak w takim momencie, że zacząłem szukać nowych wyzwań. Jestem przekonany, że trafiam do klubu, w którym mogę dalej rozwijać się zarówno jako człowiek, ale i jako zawodnik.

Zabiegały niemieckie kluby

Dwa lata temu zabiegały o Zecha: Union Berlin i Erzgebirge Aue. Austriacy nie sprzedali swojego obrońcy, bo mieli ambicje awansu do fazy grupowej Ligi Europy, co im się nie udało. Zech w kwalifikacjach do Ligi Europy rozegrał aż dwanaście spotkań, wszystkie w pełnym wymiarze czasowym.

– Występy w kwalifikacjach Ligi Europy były dla mnie wspaniałym doświadczeniem – uważa Benedikt Zech. – Rozgrywki międzynarodowe są czymś wyjątkowym dla każdego piłkarza. To jeszcze przed nami, ale myślę, że pierwszym celem klubu na następny sezon będzie awans do grupy mistrzowskiej, a następnym walka o miejsca dające prawo do udziału w kwalifikacjach europejskich rozgrywek. Mam nadzieję, że razem z trenerem, całym klubem i kibicami będziemy podążać w tym kierunku.

Austriacki Altach z Benediktem Zechem w składzie dwukrotnie w ostatnim czasie rywalizował w kwalifikacjach Ligi Europy dochodząc cztery lata temu do trzeciej rundy, a dwa lata temu nawet do decydującej o awansie do fazy grupowej czwartej rundy.

Trzy sezony temu Austriacy wyeliminowali w kwalifikacjach do Ligi Europy Vitorię SC z Portugalii i odpadli w rywalizacji z innym portugalskim zespołem Belenenses, natomiast sezon temu Altach wyeliminował takie drużyny, jak: Dynamo Brześć i belgijski Gent, a w decydującej rozgrywce okazali się minimalnie gorsi od izraelskiego Maccabi Tel Awiw. Zech ma zatem dość spore międzynarodowe doświadczenie.

Sparing w Turcji

Pogoń z zespołem Altach grała sparing podczas ubiegłorocznego zgrupowania w Turcji. Szczecinianie wygrali 1:0 w składzie znacznie odbiegającym od obecnego, w tamtym meczu dominowała, choć była zespołem zaledwie broniącym się przed degradacją.

– Byłem wtedy mocno zaskoczony sposobem gry rywala – przypomina austriacki obrońca. – Pogoń chciała utrzymywać się przy piłce, a mnie taki styl bardzo się podoba. Było to jednak o tyle nietypowe, że gdy graliśmy ze sobą, to w tym czasie rywal był na ostatnim miejscu w tabeli. Drużyny będące w takim miejscu rzadko grają w taki sposób. Później dowiedziałem się, że były to pierwsze miesiące pracy w Pogoni trenera Kosty Runjaica i że już wtedy można było zobaczyć pierwsze zmiany w stylu gry drużyny.

Nowy nabytek Pogoni jest piłkarzem doświadczonym, ale na pewno nie można o nim powiedzieć, że jego kariera zbliża się do końca. Pogoń będzie chciała zastąpić nim odchodzącego latem Sebastiana Walukiewicza. Wyrwa w defensywie portowców jest tak duża, że w drużynie musi pojawić się przynajmniej jeszcze jeden środkowy obrońca.

– Myślę, że jak na obrońcę jestem bardzo szybkim zawodnikiem – ocenia własne walory nowy zawodnik Pogoni. – Potrafię być nieprzyjemnym rywalem dla napastnika, świetnie czuję się w pojedynkach „1 na 1”. Bardzo lubię też grę z piłką, myślę, że dobrze wychodzi mi rozpoczynanie akcji od własnej połowy. Odpowiada mi styl, w którym drużyna lubi posiadać piłkę, a ja mogę obsługiwać pomocników dobrymi podaniami.

25 meczów w obecnym sezonie

Piłkarz w obecnym sezonie był podstawowym graczem swojej drużyny. Rozegrał 25 ligowych meczów, zdobył jednego gola, zaliczył dwie asysty. Dziś trudno ocenić jego przydatność w Pogoni. David Stec miał w austriackim futbolu podobną pozycję, a nie stał się od razu podstawowym graczem w drużynie Runjaica. W rundzie jesiennej przegrywał rywalizację nawet z odchodzącym po obecnym sezonie Davidem Niepsujem.

Zech był w lidze austriackiej piłkarzem jednak zdecydowanie bardziej cenionym od Steca. Występował w lepszym klubie, był starszy, bardziej doświadczony, w swojej drużynie pełnił rolę kapitana. Pogoń pozyskała piłkarza stanowiącego w lidze austriackiej dość solidne ogniwo, jednak nie na tyle mocne, by starać się o angaż w mocniejszych ligach.

Branżowy portal Transfermarkt.de wycenia piłkarza na kwotę 750 tys. euro. Obecnie w Pogoni jest tylko trzech piłkarzy wycenianych wyżej: Sebastian Walukiewicz, Tomas Podstawski i Zvonimir Kozulj. Na identyczną kwotę wyceniani są: Kamil Drygas i Adam Buksa. Jeżeli Zech miałby pełnić w Pogoni rolę podobną do Drygasa i Buksy, to na pewno wszyscy byliby zadowoleni.

Zawodnik w zespole Altach występuje już siódmy sezon. W czerwcu kończy mu się umowa, będzie wolnym piłkarzem i z opcji pozyskania gracza skorzystała Pogoń, która już jakiś czas temu uzgodniła z piłkarzem wszystkie szczegóły kontraktu, a oficjalnie poinformowano o tym jeszcze w trakcie trwania obecnego sezonu.

Łącznie piłkarz w swoim obecnym klubie rozegrał ponad 200 meczów, z których 120 przypada na spotkania w austriackiej Bundeslidze, zdobył 4 gole, zaliczył 14 asyst.

– W Szczecinie spotkałem się z bardzo ciepłym przyjęciem – kończy obrońca Pogoni Szczecin. – Podczas wizyty czułem się dobrze, ponieważ każdy był dla mnie uprzejmy i pomocny. Od samego początku czułem pozytywne nastawienie i na pewno był to jeden z powodów, dzięki którym podjąłem decyzję o przenosinach. Dla mnie ważne jest to, by dobrze czuć się w miejscu, w którym jestem. Sam stadion jest dziś stary, ale wiem, że trwa proces budowy i niebawem Pogoń będzie mieć nowoczesny obiekt. W każdym aspekcie widać to, że klub chce stawać się coraz większy i to też jest istotne. ©℗ 

Wojciech PARADA

Fot. pogonszczecin.pl

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Barnim X (wulgarny)
2019-05-07 10:40:37
Gdyby to był godny zastępca Walukiewicza, to włosi wzięliby jego i to za darmo, a nie płacili mroczkowi 4mln euro. Kolejny ochłap za free byle kasa się zgadzała na koncie EPY.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA