Jak podaje La Gazzetta Dello Sport: „Po udanej operacji z Piątkiem, Genoa jest na dobrej drodze, żeby pozyskać innego utalentowanego Polaka, Sebastiana Walukiewicza". Według włoskich dziennikarzy transfer jest bardzo prawdopodobny.
Prezes Pogoni Jarosław Mroczek zapewnił, że zimą klub nie zamierza się osłabiać, a transfer Walukiewicza jest najbardziej realny dopiero latem, po występie piłkarza w pełnym sezonie na boiskach ekstraklasy i w młodzieżowych mistrzostwach świata do lat 20 rozgrywanych w Polsce.
Transfer 18-latka zimą może oznaczać przyhamowanie jego kariery. Obecnie zawodnik w Pogoni rozwija się doskonale, spisuje się lepiej z każdym kolejnym spotkaniem, wygląda coraz bardziej dojrzale, prezentuje się pewnie i w ogóle nie wygląda na 18-letniego juniora. To już dziś jeden z najlepszych środkowych obrońców w polskiej ekstraklasie i poważny kandydat nawet do pierwszej reprezentacji Polski.
Kilka dni temu w bardzo pozytywnym tonie o możliwościach Walukiewicza wypowiedział się dyrektor sportowy Arsenalu Londyn, który wcześniej przez ponad dziesięć lat pracował dla Borussi Dortmund i sprowadził między innymi Roberta Lewandowskiego. Podobno Arsenal też chciałby mieć Walukiewicza u siebie jeszcze zimą tego roku.
Deklaracje prezesa
Prezes Mroczek stwierdził, że zimą Pogoń nie sprzeda żadnego ze swoich piłkarzy pod warunkiem, ze nie przyjdzie jakaś oferta z gatunku tych nie do odrzucenia. Walukiewicz jest dziś bardzo gorącym towarem, którego chce mieć u siebie wiele znanych i markowych klubów. Niemal wszyscy skauci wystawiają mu bardzo pozytywne oceny, między innymi przedstawiciele Barcelony, Southampton i Liverpoolu.
Genoa jest bardzo dobrym dla młodych piłkarzy klubem do rozwoju, o czym świadczy przykład Krzysztofa Piątka, który zaaklimatyzował się bardzo szybko i stał się rewelacją pierwszej części sezonu, kiedy regularnie zdobywał dla swojej drużyny gole. Genoa zapłaciła za piłkarza 4 mln euro i wydaje się, że za mniejszą kwotę nie powinien z Pogoni odchodzić Walukiewicz.
Jeszcze nieco ponad trzy miesiące temu Walukiewicza chciał wykupić z Pogoni inny włoski klub Chievo Werona. Oferował nieco ponad milion euro, ale do transakcji nie doszło, choć wszystkie strony były zdecydowane, żeby tak się stało. Dla Pogoni stało się bardzo dobrze. Zachowała bardzo dobrego piłkarza, który z każdym kolejnym tygodniem staje się lepszym i o wiele droższym graczem.
Genoa jest przyjaznym klubem dla młodych piłkarzy. W obecnym sezonie na środku defensywy występuje 20-letni Argentyńczyk Cristian Romero i spisuje się znakomicie. W drużynie jest aż sześciu środkowych obrońców, Walukiewicz na pewno musiałby na swoją pozycję mocno zapracować, byłby najmłodszym graczem w drużynie.
Genoa sporo wydaje
Genoa potrafiła latem tego roku wydać 11 mln euro za napastnika Gianluke Lapadulę. Zapłaciła też 6 mln euro za prawego obrońcę Federico Valliettiego, a dwa sezony temu tyle samo za 23-letniego pomocnika Interu Mediolan Diego Laxalta.
Wykupiła również z Interu Mediolan rumuńskiego bramkarza Andrei Radu za 8 mln euro, ale ten trafi do Genoi dopiero latem 2019 roku. Klub podobny manewr wykonał przy transferze 23-letniego pomocnika Luki Mazzitelliego, którego wykupił za 8 mln euro z Sassuolo, a który trafi do Genui dopiero za pół roku.
Genoa jest zatem klubem, który potrafi wydać na piłkarzy spore pieniądze, Piątek wcale nie był piłkarzem szczególnie drogim. Nie ma żadnych wątpliwości, że wkrótce Pogoń sprzeda swojego piłkarza za rekordową w dziejach klubu kwotę. Oby była to kwota poważnie wzmacniająca budżet klubu. (par)
Fot. R. Pakieser