Pierwszy w 2025 roku mecz Pogoni zgromadził na stadionie im. Floriana Krygiera zaledwie 11 910 kibiców. To najgorsza frekwencja w tym sezonie. Mniej kibiców po raz ostatni na stadion przy ul. Twardowskiego przybyło w grudniu 2023 roku. Spotkanie z Wartą Poznań oglądało wówczas na żywo tylko 8801 fanów.
W dwóch poprzednich sezonach powroty Pogoni po zimowej przerwie oglądało w lutym 2024 roku 17 534 (mecz z ŁKS), a w lutym 2023 roku 14 041 kibiców (ze Śląskiem).
– Wierzę, że nad naszym klubem wychodzi słońce. Zwyciężyliśmy i daliśmy dużo radości sobie i kibicom. Dzisiaj ich liczba nie była bardzo duża, ale pewnie pogoda, ferie, to wszystko miało na to wpływ. Wierzę jednak, że w piątek zobaczymy na stadionie jeszcze większą liczbę kibiców i wspólnie będziemy rozganiać chmury kłębiące się nad stadionem – mówił po wygranej z Zagłębiem trener Pogoni Robert Kolendowicz.
W rundzie jesiennej Pogoń mogła pochwalić się jedną z najlepszych frekwencji w całej PKO BP Ekstraklasie. Kibice dotychczas tłumnie przybywali na trybuny i w I rundzie tylko trzy mecze zgromadziły mniej niż 18 tysięcy osób. Sobotnia frekwencja może być zatem niemiłym zaskoczeniem i sporym problemem dla dziurawej ostatnio klubowej kasy. Najbliższe spotkanie z Górnikiem Zabrze pokaże, czy kibice w Szczecinie nie obudzili się jeszcze z zimowego letargu, czy może po niedawnej wyprzedaży gwiazd odwrócili się od klubu.
Fakty są takie, że w pierwszej wiosennej kolejce PKO BP Ekstraklasy mniej kibiców niż w Szczecinie było tylko w Katowicach na meczu GKS – Stal Mielec.
(woj)