Lasha Dvali, Spas Delev, Soufian Benyamina, David Niepsuj, Jarosław Fojut, Iker Guarrotxena i Adam Buksa – ci piłkarze nie zagrają w piątkowym meczu z Górnikiem w Zabrzu (początek spotkania, g. 18) z powodu urazów.
Do dyspozycji jest natomiast Sebastian Kowalczyk, który doznał urazu w niedzielnym spotkaniu III-ligowej drużyny rezerw, ale w środowym treningu pierwszego zespołu uczestniczył na pełnych obrotach i wyglądał bardzo dobrze. Do gry w wyjściowym składzie nie jest jednak przewidziany.
Trener na mecz z Górnikiem szykuje trzy zmiany. Kontuzjowanego Guarrotxenę ma zastąpić na lewym skrzydle Hubert Matynia, w miejsce Tomasza Hołoty w swoim premierowym występie ma zaprezentować się Tomas Podstawski, natomiast za Adriana Benedyczaka zagra Radosław Majewski.
W wyjściowym składzie ponownie wystąpi kapitan drużyny Adam Frączczak, na którego wylała się fala krytyki za kilka pierwszych meczów obecnego sezonu. Piłkarz w spotkaniu z Lechią Gdańsk był bardzo aktywny, oddał sześć strzałów, ale tylko jeden był celny, miał sześć kontaktów z piłką w polu karnym rywala, wykonał jedno otwierające podanie. Brakowało mu jednak skuteczności, za co został bezlitośnie w mediach społecznościowych skrytykowany.
Szkoleniowiec Pogoni nie zamierza jednak ulegać jakimkolwiek naciskom, Frączczaka uważa za piłkarza pierwszoplanowego o czym świadczy fakt, że w piątkowym meczu w Zabrzu chce mu powierzyć rolę napastnika.
- Zgodzę się, że Majewski i Frączczak potrafią grać lepiej. Oni też to doskonale wiedzą. Chcę jednak zaznaczyć, że wygrywamy razem i przegrywamy razem – powiedział na środowej konferencji prasowej trener Kosta Runjaic dodając jednocześnie:
- Oczywiście mógłbym korzystać z Kowalczyka i Błanika, ale choćby ten pierwszy doznał kontuzji w meczu rezerw. Nie mamy mnóstwa alternatyw. Próbowaliśmy różnych rozwiązań i też jesteśmy krytykowani, że tak wielu zawodników już zagrało.
Szkoleniowiec nie zamierza zbyt długo czekać z aklimatyzacją Tomasa Podstawskiego. Na treningach prezentuje się okazale, nie ma problemu z utrzymaniem piłki w gierkach na małej przestrzeni, wyróżnia się pod tym względem szczególnie. Wszystko wskazuje na to, że po bardzo krótkim pobycie w Szczecinie jest gotowy do gry w stu procentach i rozpocznie mecz w Zabrzu od pierwszej minuty.
- Podstawski odbył we wtorek pierwszy trening z drużyną – ocenił szkoleniowiec. - Mogliśmy zobaczyć, że ma umiejętności. W dłuższej perspektywie bardzo nam pomoże. Piłkarz o takim profilu jest nam potrzebny. (par)
Fot. R. Pakieser