Rozmowa z Leszkiem Zakrzewskim, prezesem Floty Świnoujście
Jeszcze całkiem niedawno Flota Świnoujście grała w I lidze, i to z powodzeniem, bo była bliska wywalczenia awansu do ekstraklasy.
Czasy niedawnej świetności przypomina piękny stadion, chyba najnowocześniejszy w Klasie Okręgowej, bo właśnie na tym szczeblu rozgrywkowym występuje obecnie zespół z wyspy Uznam, gdy po krachu finansowo-organizacyjnym zmuszony był rozpoczynać na nowo rywalizację od niemal najniższego poziomu.
Po rundzie jesiennej wszystko wskazuje na to, że wyspiarze idą nowym, dobrym kursem, bo są liderami tabeli z dorobkiem 12 zwycięstw i 3 remisów (nie przegrali ani razu!). O rozmowę poprosiliśmy prezesa klubu Leszka Zakrzewskiego, który z Flotą związany jest „od zawsze", a w I-ligowych czasach był kierownikiem drużyny.
- Jak ocenia pan rundę jesienną?
- IV liga jest w tym sezonie całkiem inna niż przed rokiem, z bardzo wyrównaną czołówką, a my mimo bardzo dobrych wyników mamy jedynie nieznaczną przewagę punktową nad najgroźniejszymi rywalami. Świetnie spisuje się wicelider Iskra Golczewo, który podobnie jak my nie poniósł żadnej porażki. Czołowe lokaty atakuje bardzo solidna szczecińska Iskierka, a jak dla mnie sensacyjnie spisują się Biali Sądów, którzy są naprawdę bardzo dobrzy organizacyjnie. Poniżej oczekiwań są natomiast wyniki Osadnika Myślibórz i zastanawia też bardzo niska lokata Odry Chojna. Tabelę zamyka zaś klub z tradycjami, szczecińska Stal, z którą wiążą mnie bardzo miłe wspomnienia i bardzo boleję, że chyba idzie w ślady zdegradowanej niedawno Arkonii i nieistniejących już zespołów z grodu Gryfa jak Pionier czy Czarni.
- Prosimy przybliżyć naszym Czytelnikom obecny zespół Floty.
- Źródłem sukcesów jest wspaniały klimat i nie mam tu na myśli jedynie nadmorskiego jodu, lecz atmosferę w drużynie, którą kreuje wspaniały trener i mój przyjaciel Jerzy Rot, a przypomnę, że nie tak dawno z trenerem Ryszardem Tarasiewiczem wprowadził do ekstraklasy Pogoń Szczecin. Drużyna ma doświadczonych graczy, którzy nadają jej oblicze, a najbardziej utytułowanym zawodnikiem jest były reprezentant Polski Michał Stasiak, mistrz kraju i zdobywca Superpucharu z Zagłębiem Lubin, mający ponad 200 występów w ekstraklasie, uczestnik Ligi Mistrzów. Dzielnie sekundują mu Marek Niewiada, Grzegorz Skwara i Damian Staniszewski. Przy nich może uczyć się młodzież, a mamy wśród niej kilka prawdziwych perełek. Myślę o Oskarze Bochenie, pozyskanym ze Światowida Łobez Damianie Mosiądzu i trójce z pobliskich Międzyzdrojów z Grzegorzem Hnatem na czele. Za rok, dwa, głośno powinno zaś być o naszych nastolatkach: Patryku Harkocie, Macieju Nasiadko i Hubercie Fabiszewskim. Ciągle staramy się wzmacniać zespół i jesteśmy w trakcie rozmów, w efekcie których zimą powinno przyjść do Świnoujścia od czterech do sześciu nowych piłkarzy.
- Jaki jest plan przedsezonowych przygotowań?
- Zajęcia wznawiamy 10 stycznia i trenować będziemy na własnych obiektach, rozgrywając gry kontrolne. Sezon rozpoczniemy zaległym spotkaniem Pucharu Polski z Iskrą Banie, które powinno się odbyć 23 lutego, prawdopodobnie na boisku ze sztuczną trawą w Gryfinie.
- Dziękujemy za rozmowę. ©℗
(mij)
