Dwie czołowe drużyny IV-ligowych rozgrywek Flota Świnoujście i Hutnik Szczecin odprawiły swoich sobotnich rywali z bagażem bramek. Napastnicy Floty siemiokrotnie pokonali bramkarza Orła Wałcz (7:1), a Hutnik strzeli pięć goli Olimpowi Gościno (5:1).
Piłkarze Hutnika Szczecin nie zwalniają tempa i po siedmiu kolejkach mają już w dorobku 24 gole. W sobotę rozpędzonej ekipy trenera Kubackiego nie byli w stanie powstrzymać rywale z Gościna.
Już po pięciu minutach gospodarze objęli prowadzenie, a strzałem głową bramkarza gości pokonał Sobinek. Olimp wyrównał w 22 minucie po trafieniu Cybulskiego, ale to był jeden z ostatnich zrywów gości.
Gospodarze po stracie gola nie zamierzali oddawać inicjatywy i z minutę na byli coraz skuteczniejsi. Były czołowy snajper Floty Nwaogu poradził sobie w polu karnym z czterema przeciwnikami i precyzyjnym strzałem dał prowadzenie swojej drużynie. Po kolejnym rzucie wolnym dla gospodarzy na listę strzelców powinien wpisać się Klym.
Tuż przed przerwą na listę strzelców swoje nazwisko wpisał się Misztal. Pomocnik Hutnika dośrodkował piłkę w kierunku Aleksandrowicza, lecz ta odbiła się od słupka i wpadła do bramki Olimpu.
W drugiej, mniej interesującej połowie, goście przyjęli jeszcze dwa ciosy. Sytuację sam na sam wykorzystał Aleksandrowicz, a Misztal, który wykorzystał podanie od Dziąbka. Goście nie byli w stanie zmniejszyć rozmiarów porażki
Bezlitośni dla Orła byli też napastnicy Floty. Wałecka defensywa nie była w stanie zatrzymać świnoujskiego naporu i Orzeł stracił siedem bramek. Już po 26 minutach klasycznego hat-tricka miał na swoim koncie Paweł Iskra. Także trzy razy wpisał się w tym meczu na listę strzelców Damian Staniszewski.
Dwie ze swoich bramek zdobył bezpośrednio z rzutów wolnych. Do przerwy w Świnoujściu był hokejowy wynik 6:1, honorowego gola dla Orła zdobył Stolarski zdobył 2 bramki, a 4 minuty po tym po rzucie rożnym piątego gola strzelił Szewczuk.
Wtedy dość nieoczekiwanie odezwali się goście i choć pierwszy strzał Dzikowicza wyszedł nad poprzeczkę, to 2 minuty potem Stolarski przerzucił piłkę nad Wesołowskim i zdobył gola dla Orła. Szóstego zdobył, z podania Iskry, z najbliższej odległości Staniszewski.
Po przerwie nadal zdecydowaną przewagę miała Flota, ale od większego pogromu uchronił gości bramkarz Odolczyk.
W pierwszym zespole Floty zadebiutowało dwóch młodych piłkarzy. Od początku grał wypożyczony do końca sezonu z ŁKS Łódź Aleksander Cieślik, którego w 85 minucie zastąpił wychowanek Floty Jan Frejnik.
Punkty w meczu z Iskierką Szczecin (1:1) straciła w sobotę trzecia w tabeli Ina Goleniów. (woj)
Fot. R. Pakieser
