Środa, 17 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Efektowna końcówka kobiecej Pogoni

Data publikacji: 02 września 2023 r. 23:06
Ostatnia aktualizacja: 03 września 2023 r. 08:55
Piłka nożna. Efektowna końcówka kobiecej Pogoni
Jaylen Crim strzeliła pierwszą bramkę i asystowała przy trzeciej. Fot. Ryszard PAKIESER  

Piłkarki nożne Pogoni po dwóch bramkach Natalii Oleszkiewicz oraz trafieniu Jaylen Crim wygrały na Dolnym Śląsku rozstrzygając toczony na sztucznej trawie mecz dopiero w bardzo efektownej końcówce i mają komplet wyjazdowych zwycięstw.

Orlen Ekstraliga piłkarek nożnych: ŚLĄSK Wrocław - POGOŃ Szczecin 1:3 (1:0); 1:0 Joanna Wróblewska (19 karny), 1:1 Jaylen Crim (82), 1:2 Natalia Oleszkiewicz (89), 
1:3 Natalia Oleszkiewicz (90+3).


POGOŃ: Anna Palińska - Alicja Dyguś, Julia Brzozowska, Kinga Bużan, Zuzanna Radochońska - Martyna Brodzik (85 Marianna Litwiniec), Karolina Łaniewska (73 Heather Seybert), Emilia Zdunek, Kornelia Okoniewska (64 Agnieszka Garbowska), Jaylen Crim - Natalia Oleszkiewicz

Żółte kartki: Klaudia Adamek - Łaniewska, Brodzik, Radochońska.

Już w 1. minucie Oleszkiewicz strzeliła silnie w okienko, ale pochodząca z zachodniopomorskiego Sianowa rutynowana bramkarka Annę Bocian, będąca nie tylko sportsmenką, ale także... prawniczką, wybiła piłkę na rzut rożny. Cztery minuty później gola zdobył Śląsk, ale był spalony. W 14. minucie Zdunek strzeliła z rzutu wolnego nad poprzeczką. Po dwóch minutach jedna z wrocławianek ograła Palińską i strzeliła do pustej bramki, ale szczecinianki dogoniły piłkę i powstało spore zamieszanie, a wrocławianki domagały się rzutu karnego. Sędzina podyktowała jedenastkę, ale dopiero w kolejnej akcji, gdy Łaniewska bez piłki sfaulowała Iwaśko. Strzał z 11 metrów w 19. minucie skutecznie wykonała Wróblewska. Trzy minuty później kontra Zdunek skończyła się jedynie rzutem rożnym. W 32. minucie po podaniu Radochońskiej, Oleszkiewicz nie zdołała dobrze strzelić. W doliczonym czasie pierwszej połowy strzał Radochońskiej został obroniony.

Po zmianie stron w 48. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Oleszkiewicz i Crim zostały kolejno zablokowane. Jedenaście minut później po składnej akcji Zdunek z bardzo ostro atakowaną Crim, Oleszkiewicz strzeliła vtuż obok bramki. W 61. minucie akcja Okoniewskiej z Oleszkiewicz skończyła się tylko kornerem. Chwilę później po precyzyjnym dograniu Zdunek, Crim w dobrej pozycji źle przyjęła piłkę. W kolejnej akcji szczecinianki reklamowały rękę w polu karnym... Od dawna zamknięte na własnej połowie wrocławianki w 67. minucie przeprowadziły jedyną kontrę, ale Adamek przegrała pojedynek sam na sam ze szczecińską golkiperką. Pogoń miała zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, ale nie przekładało się to na klarowne pozycje strzeleckie, lecz do czasu, a wpływ na przełamanie miały też dobre zmiany dokonane przez szczecińskiego szkoleniowca. Wreszcie w 82. minucie po rajdzie i podaniu Radochońskiej, Crim z 16. metra idealnie wymierzonym strzałem po ziemi pokonała bramkarkę wrocławianek. Po chwili oglądaliśmy świetną akcję Crim z Oleszkiewicz. W 89. minucie Garbowska zwiodła rywalkę i świetnym dośrodkowaniem obsłużyła Oleszkiewicz, która główką dała swej drużynie prowadzenie. W doliczonym czasie gry Oleszkiewicz ustaliła końcowy rezultat, dobijając strzał Crim. W Pogoni świetny mecz rozegrały Zdunek i Radochońska, a początkowo mało widoczna Crim, rozkręcała się z każdą minutą. Bardzo dużo ożywienia w poczynania Pogoni wprowadziła też rezerwowa Garbowska.

- Cała drużyna zasłużyła na duże brawa, bo nie był to łatwy mecz - powiedział trener Pogoni Piotr Łęczyński. - Cieszą dwa gole Natalii Oleszkiewicz, jednocześnie wiedząc o tym, że na to zapracowała cała drużyna. W pierwszej połowie mieliśmy zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki i my dłużej byliśmy na połowie przeciwniczek, stwarzając sytuacje, ale brakowało dokładności. W wielu momentach gra była szarpana. Druga część w naszym wykonaniu była dobra, ale nie zmienialiśmy podejścia taktycznego względem pierwszej połowy. Chcieliśmy dalej kontrolować grę. Wierzyliśmy w swoje rozwiązania w ataku pozycyjnym i zdobyliśmy trzy gole. Cieszymy się, bo pokazaliśmy, że wierząc w to, co robimy na treningach, jesteśmy w stanie wygrywać mecze.

Kolejny mecz kobieca Pogoń rozegra dopiero 16 września z Czarnymi Sosnowiec, a przerwa spowodowana jest przełożeniem meczu z GKS-em Katowice. (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

kibic
2023-09-03 07:16:15
Może Piłkarki POGONI zastąpią dzisiaj pierwszą drużyną , bo inaczej czeka nas kolejny przegrany mecz

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA