W piątek o godz. 18 piłkarze Pogoni Szczecin w meczu o punkty PKO BP Ekstraklasy zmierzą się w Niepołomicach z miejscową Puszczą, którą całkiem niedawno, bo 1 kwietnia, pokonali na jej boisku w Pucharze Polski 3:0, a jesienią zwyciężyli na Twardowskiego 2:1.
Będzie to siódmy oficjalny pojedynek obu drużyn, więc wkrótce przekonamy się, czy siódemka będzie szczęśliwa dla portowców. Szczecinianie w lidze 3-krotnie mierzyli się z niepołomiczanami i zawsze triumfowali, co dało korzystną różnicę bramek: 5-1. W krajowym pucharze też doszło do trzech zwycięskich bojów Pogoni, a tam różnica bramek jest jeszcze okazalsza: 7-1. Do pierwszych dwóch potyczek z puszczańskimi żubrami doszło w ćwierćfinale PP w sezonie 2016/17, gdy w Niepołomicach granatowo-bordowi wygrali 2:1, a w Szczecinie zwyciężyli 2:0. Następnie los skrzyżował drogi klubów w sezonie 2023/24, gdy Puszcza po raz pierwszy w historii awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej i znowu dwukrotnie lepsza była Pogoń, na wyjeździe triumfując 2:0, a przy Twardowskiego 1:0.
Trener Puszczy Tomasz Tułacz, w piątek nie będzie mógł skorzystać z usług dwóch bardzo ważnych zawodników. Mowa o Jakubie Serafinie i Janim Atanasovie, którzy będą pauzować z powodu kartek. W naszym zespole nie ma pauz kartkowych, a zagrożeni takimi po ewentualnym kolejnym upomnieniu są: Valentin Cojocaru, Kamil Grosicki, Olaf Korczakowski, Danijel Lončar, Adrian Przyborek i Léo Borges. Z powodów zdrowotnych z drużyną nie trenują jedynie kontuzjowani: Mariusz Malec i Renyer, ale to już bardzo stara historia...
- Brak Serafina i Macedończyka Atanasova to duże osłabienia, bez dwóch zdań - powiedział szczeciński szkoleniowiec Robert Kolendowicz. - Trener Tomasz Tułacz będzie musiał ich zastąpić zawodnikami o podobnym profilu, a takich ma w składzie. Myślę, że pomimo zmian personalnych niepołomicki model budowy będzie podobny. Jeśli zagra Abramowicz, to dojdą do repertuaru piątkowych gospodarzy długie wyrzuty z autu. Przed tym będziemy musieli się obronić. To kolejny mecz Pogoni z Puszczą w tym sezonie i oba zespoły znają się bardzo dobrze. Pewnie o końcowym rozstrzygnięciu zadecyduje teraz to, czy ktoś będzie umiał przeciwnika zaskoczyć. Skupiamy się na tym, co przed nami, ale nie wyłączyliśmy całkiem tematu finału Pucharu Polski, w którym zmierzymy się z Legią w Warszawie w kolejny piątek, bo tego nie da się zrobić. Tym niemniej nasza praca jest skoncentrowana na meczu z Puszczą. Wiem, że będziemy gotowi na to spotkanie i zrobimy wszystko, aby zwyciężyć. Dopiero potem będziemy myśleć, co dalej... (mij)
W 30. kolejce grają
PIĄTEK
Puszcza - POGOŃ 18.00
Raków - Śląsk 20.30
SOBOTA
Lechia - Piast 14.45
Motor - Cracovia 17.30
GKS Katowice - Legia 20.15
NIEDZIELA
Korona - Jagiellonia 12.15
Górnik - Widzew 14.45
Radomiak - Lech 17.30
PONIEDZIAŁEK
Zagłębie - Stal 19.00
Tabela po 29 kolejkach
1. Raków Częstochowa 59 42-19 17 8 4
2. Lech Poznań 59 54-26 19 2 8
3. Jagiellonia Białystok 55 50-35 16 7 6
4. POGOŃ Szczecin 50 47-30 15 5 9
5. Legia Warszawa 47 52-38 13 8 8
6. Motor Lublin 43 43-49 12 7 10
7. GKS Katowice 42 40-37 12 6 11
8. Cracovia Kraków 42 51-47 11 9 9
9. Górnik Zabrze 41 39-35 12 5 12
10. Piast Gliwice 38 30-31 9 11 9
11. Korona Kielce 37 28-38 9 10 10
12. Widzew Łódź 36 34-43 10 6 13
13. Radomiak Radom 35 40-45 10 5 14
14. Zagłębie Lubin 32 27-42 9 5 15
15. Puszcza Niepołomice 27 29-44 6 9 14
16. Lechia Gdańsk 27 31-50 7 6 16
17. Śląsk Wrocław 25 33-45 5 10 14
18. Stal Mielec 25 30-46 6 7 16
