Lasza Dwali nie jest już na liście rezerwowej reprezentacji Gruzji, bo... został dodatkowo powołany na mecze towarzyskie z Litwą i Estonią. To kolejny reprezentacyjny piłkarz w drużynie Pogoni.
Wcześniej powołania otrzymali: Spas Delew do reprezentacji Bułgarii, Jakub Piotrowski do reprezentacji do lat 21, Marcin Listkowski do reprezentacji do lat 20 i Sebastian Walukiewicz do reprezentacji juniorów.
Obrońca Pogoni Szczecin otrzymał powołanie na listopadowy mecz z Białorusią, zagrał i zdobył gola w zremisowanym 2:2 (1:1) meczu towarzyskim. Nasz defensor wszedł na boisko po przerwie, a gola zdobył w 50 minucie wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 2:1.
Dla Dwaliego był to szósty występ w reprezentacji swojego kraju, ale pierwszy od 3 czerwca 2016 roku, w którym wystąpił razem z innym byłym piłkarzem Pogoni Vladimirem Dvalishvilim. Obrońca Pogoni był powołany do reprezentacji już podczas październikowej przerwy w ligowych rozgrywkach, ale wtedy nie zagrał nawet minuty.
Dwali zadebiutował w meczu wyjątkowym. Gruzja mierzyła się jesienią 2014 roku z aktualnym mistrzem świata Niemcami. Dwali był rezerwowym, ale kontuzja jednego z graczy spowodowała, że musiał wejść na boisko. Gruzja mecz przegrała 0:2, ale 19-letni obrońca radził sobie nieźle z szybkimi wymianami piłek między Reusem, a Muellerem.
Zdecydowanie gorzej poszło mu już jednak w konfrontacji Gruzji z reprezentacją Polski. Nasz zespół wygrał 4:0, trzy gole zdobył Lewandowski, ale wszystkie w samej końcówce. Do tamtej pory Gruzja momentami nawet dominowała nad polskim zespołem, a Dwali świetnie sobie dawał radę z wyłączeniem z gry Lewandowskiego. (par)