Lasza Dwali uznany został przez sportową redakcję „Kuriera Szczecińskiego” za najlepszego piłkarza rundy wiosennej Wynika tak z ocen, jakie przyznawaliśmy po każdym ligowym i pucharowym meczu. 23-latek w rundzie jesiennej uznany został za jeden z największych transferowych niewypałów, wiosną stał się jednym z najlepszych obrońców w ekstraklasie.
Wystawiane przez nas oceny są po każdym ze spotkań opisowe, ale zamieniając je na skalę punktową (duże brawa, to 5 punktów, oklaski – 4, solidny ligowiec – 3, poniżej średniej – 2, poniżej przyzwoitości – 1, występ zaliczony – bez oceny) postanowiliśmy usystematyzować całą rundę. Lasza Dwali okazał się w podsumowaniu bezkonkurencyjny.
W rundzie wiosennej punktowało aż 22 piłkarzy. To o dwóch więcej, niż w znacznie dłuższej rundzie jesiennej. Żeby zapunktować choćby w jednym meczu, należało zagrać przynajmniej 45 minut przynajmniej w jednym spotkaniu. Żeby zostać branym pod uwagę w naszej klasyfikacji na piłkarza rundy, należało zapunktować przynajmniej w pięciu spotkaniach na szesnaście rozegranych przez cały zespół.
22 punktujących piłkarzy
22 punktujących piłkarzy oznacza, że aż tylu piłkarzy przynajmniej raz wystąpiło w wyjściowym składzie. To świadczy o tym, że Kosta Runjaic miał z kogo wybierać, kadra zespołu była szeroka, nawet w ostatnich trzech meczach o tzw. pietruszkę Pogoń w eksperymentalnym zestawieniu utrzymała poziom w składzie potocznie uznawanym za daleki od optymalnego.
W Pogoni było 16 piłkarzy punktujących przynajmniej w pięciu spotkaniach. Aż sześciu zawodników swój udział w meczach zaliczyło w sposób incydentalny, byli brani pod ocenę w jednym, dwóch, lub trzech spotkaniach: Jakub Bursztyn, Sebastian Kowalczyk, David Niepsuj, Sebastian Walukiewicz, Marcin Listkowski i Łukasz Budziłek.
Co miesiąc na podstawie przyznawanych ocen dokonywaliśmy wyboru piłkarza miesiąca. Te wybory – jak to bardzo często bywa – wywoływały kontrowersje. Jednemu piłkarzowi udało się zwyciężyć w naszym zestawieniu dwukrotnie – był to Lasza Dwali. Poza nim najlepszymi piłkarzami miesiąca wybieraliśmy Jakuba Piotrowskiego i Adama Buksę.
Piłkarzem z najwyższą sumą ocen okazał się reprezentant Gruzji Lasza Dwali. Nikt przed rozpoczęciem rundy nie mógłby nawet przypuszczać, że w maju piłkarz ten stanie się jednym z liderów, absolutnie najpewniejszym punktem nie tylko naszej defensywy, ale całej drużyny.
Dwali od deski do deski
Dwali jest jedynym piłkarzem w drużynie, który rozegrał wszystkie mecze w rundzie wiosennej od pierwszej do ostatniej minuty. Jako jedyny piłkarz Pogoni punktował we wszystkich spotkaniach. W czternastu meczach punktował Adam Frączczak, który cieszył się ogromnym zaufaniem u szkoleniowca, miał zawsze pewne miejsce w składzie, choć nie zawsze prezentował zadowalającą formę. Piorunującą miał końcówkę sezonu, kiedy utrzymanie w ekstraklasie było już przesądzone i zapewnione.
Suma zdobytych punktów przez poszczególnych piłkarzy pokazuje, że udało się stworzyć kręgosłup drużyny. W tylnych formacjach niekwestionowaną gwiazdą był Lasza Dwali, w środkowej strefie boiska prym wiedli: Jakub Piotrowski i Kamil Drygas, natomiast w przedniej formacji prawdziwą rewelacją okazał się Adam Buksa.
Wymieniona czwórka i do tego bardzo aktywny i równo grający Ricardo Nunes, to byli piłkarze najbardziej regularni, nie schodzący poniżej określonego poziomu, strzelający gole i asystujący szczególnie w sytuacjach trudnych, kiedy zespół potrzebował impulsu. Wymienieni gracze ten impuls dawali.
Ponadto czwórka graczy: Dwali, Piotrowski, Drygas i Buksa, to zawodnicy o podobnej charakterystyce fizycznej. Każdy z nich o słusznym wzroście, ale żaden z nich nie mający z tego powodu kłopotów koordynacyjnych, szybkościowych. Pozycja w drużynie tych piłkarzy pokazuje też o jakich parametrach piłkarzy potrzebuje i ceni najbardziej trener Kosta Runjaic.
Dwa udane transfery
Z czwórki wymienionych graczy aż dwóch: Dwali i Buksa, to gracze pozyskani przez klub w ciągu ostatniego roku. Dwali po rundzie jesiennej oceniony został jako transferowy niewypał, wiosną całkowicie się zrehabilitował, stał się jednym z najważniejszych ogniw w drużynie, był też bardzo skuteczny pod bramką przeciwnika. W rundzie wiosennej zdobył dwa gole i zaliczył dwie asysty.
Buksa rozpoczął rundę na ławce rezerwowych. Początkowo przegrywał rywalizację nie tylko z Łukaszem Zwolińskim i Mortenem Rasmussenem, ale też z Marcinem Listkowskim. Wywalczył sobie miejsce w składzie, wykorzystał szansę, zdobył w rundzie cztery gole, zaliczył trzy asysty, konkurenci tak skuteczni nie byli.
Trójka z piątki najlepszych w rundzie wiosennej graczy: Dwali, Piotrowski i Buksa, to zawodnicy odpowiednio w wieku 23, 20 i 21 lat. To pokazuje, że warto stawiać na piłkarzy młodych, będących na dorobku, o niewykorzystanym jeszcze, ukrytym potencjale.
Wtedy satysfakcja z promocji takiego gracza jest szczególnie silna i na takich graczach najlepiej można zarobić. Przykład Piotrowskiego to potwierdza. Kwestią czasu jest zysk ze sprzedaży Dwaliego i Buksy, przy czym tego drugiego trzeba najpierw wykupić z Zagłębia Lubin.
Frączczak bez regularności
Wciąż jednym z ważniejszych piłkarzy w drużynie pozostaje jej kapitan Adam Frączczak. Nieudany początek sezonu zrekompensował świetną końcówką. W ostatnich dwóch meczach zdobył cztery gole. Jak na kapitana miał jednak zbyt mało takich momentów, musi być bardziej regularny, jego pozytywny wpływ na drużynę musi być bardziej wyrazisty i oczywisty. Nie zawsze tak było.
Przykłady Dwaliego, Piotrowskiego, czy Buksy pokazują też, jak ważny może być wpływ trenera na piłkarza szczególnie młodego, na dorobku, ale z dużym potencjałem. Kosta Runjaic świetnie potrafił wyegzekwować z trójki wymienionych graczy tej potencjał, z całą pewnością wszyscy ci piłkarze mogą grać jeszcze lepiej.
W dziesiątce najlepszych graczy sezonu mamy czterech obcokrajowców, ale zaledwie jednego wychowanka, w tym młodzieżowca – Jakuba Piotrowskiego, który od nowego sezonu nie będzie już piłkarzem Pogoni. Te proporcje muszą zdecydowanie ulec zmianie. W gronie dziesięciu najlepszych piłkarzy rundy musi być przynajmniej trzech, lub czterech wychowanków i przynajmniej dwóch młodzieżowców.
Grupa młodzieżowców
Końcówka sezonu pokazała, że w składzie Pogoni jest kilku wartościowych młodzieżowców, którzy wkrótce mogą stać się piłkarzami wiodącymi. Są to: Jakub Bursztyn, Sebastian Kowalczyk, Sebastian Walukiewicz, Marcin Listkowski, Dawid Błanik czy Adrian Benedyczak.
Z grupy wychowanków mających największy udział w rozegranych wiosną meczach byli (z wyłączeniem Piotrowskiego): Sebastian Rudol, Hubert Matynia i Łukasz Zwoliński. Każdy z nich otrzymywał dużo szans, piłkarze ci bywali krytykowani, ale mieli też dobre mecze, było ich jednak zbyt mało.
Z grupy wychowanków, którzy punktowali tylko w epizodycznym wymiarze byli: Sebastian Kowalczyk i Marcin Listkowski. Ani razu w wyjściowym składzie nie zagrał Dawid Kort. Runda wiosenna była dla niego wielkim rozczarowaniem, piłkarz stracił zaufanie u szkoleniowca na tyle, że przestał być w końcówce sezonu powoływany do meczowej osiemnastki. ©℗
Wojciech PARADA
Fot. R. Pakieser