Czwartek, 18 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Druga wyjazdowa wygrana piłkarek Pogoni

Data publikacji: 05 marca 2023 r. 08:30
Ostatnia aktualizacja: 05 marca 2023 r. 19:11
Piłka nożna. Druga wyjazdowa wygrana piłkarek Pogoni
Pomeczowa radość w szczecińskiej szatni w Krakowie. Fot. Pogoń Szczecin/Facebook  

W spotkaniu 14. kolejki rozgrywek Orlen Ekstraligi kobiet, piłkarki Pogoni Szczecin pokonały na wyjeździe AZS UJ Kraków rozstrzygając mecz w drugiej połowie.

Orlen Ekstraliga Kobiet: AZS UJ Kraków - POGOŃ Szczecin 0:2 (0:0); 0:1 Weronika Szymaszek (55), 0:2 Emilia Zdunek (61).

POGOŃ: Radkiewicz - Shahbazyan, Brzozowska, Dyguś, Szymaszek (72 Michalczyk) - Zdunek, Garbowska (62 Ratajczyk), Łaniewska (83 Szcześniak), Brodzik - Oleszkiewicz, Giętkowska (83 Kuśmierczyk)

W pierwszej połowie było bardzo dużo chaosu i niedokładności, a zespoły nie stworzyły sobie zbyt wielu okazji bramkowych. W 32. minucie krakowianki mogły objąć prowadzenie, ale strzał z rzutu wolnego Aleksandry Nieciąg dobrze obroniła Natalia Radkiewicz. W 39. minucie z piłką w pole karne AZS-u wbiegła Emilia Zdunek, która oddała mocny strzał, ale w sam środek bramki i wywalczyła tylko rzut rożny.

Po przerwie Pogoń odważniej ruszyła na swoje rywalki, czego efektem był gol w 55. minucie spotkania. Rzut wolny wykonywała Zdunek, a bramkę strzałem głową na tzw. bliższym słupku zdobyła Weronika Szymaszek. Po golu przyjezdne dalej atakowały. W 60. minucie z bliska w polu karnym uderzała Natalia Oleszkiewicz, ale jej strzał świetnie obroniła bramkarka AZS - Karolina Klabis. Po tym uderzeniu nastąpił rzut rożny dla szczecinianek, a Zdunek strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego pokonała Klabis, która w tej sytuacji popełniła błąd. Jagiellonki próbowały zdobyć bramkę kontaktową, ale brakowało im dogodnych okazji, a uderzenia z dystansu były za lekkie lub leciały obok bramki. W 87. minucie piłkarki ze Szczecina mogły podwyższyć prowadzenie. W polu karnym rzut wolny pośredni wykonywała Zdunek, która zagrała do Oleszkiewicz, ale jej strzał został zablokowany, podobnie jak dobijające uderzenie Roksany Ratajczyk.

- Plan przed meczem był taki, żeby wyrównać rachunki i zwyciężyć na terenie AZS-u - powiedział w mediach klubowych Robert Dymkowski, trener Pogoni. - Dziewczyny oczywiście stanęły na wysokości zadania. Pierwsza połowa była dość wyrównana, a w drugiej części gry zarysowała się nasza przewaga i udokumentowaliśmy ją zdobyciem dwóch bramek. Stałe fragmenty są dla nas bardzo ważne i poświęcamy im sporo czasu na treningach.

W rundzie jesiennej górą w bezpośrednim starciu był AZS, który wygrał 2:1. Teraz role się odwróciły i w rewanżu zasłużenie wygrały piłkarki Pogoni, a oba gole dla Dumy Pomorza padły po stałych fragmentach gry. (PR)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

PR
2023-03-05 18:44:44
@Błędy w tekście Pierwsza bramka padła po zagraniu z rzutu wolnego.
jacek
2023-03-05 12:12:47
bravo druzyna bravo trener Dymkowski....kiedy grał Pan w PAOK-u mieszkałem w atenach i oczywiscie kibicowałem koniczynkom z Guciem w składzie ale pamiętam jaką dobrą markę miał Pan w lidze greckiej i za to wielki szacunek...jest wielu którzy nie otarli się o taki poziom i pozują na mentorów piłki w Polsce a Pan skromnie stoi z boku i wykonuje swoją robotę...z drugiej strony powinnismy chyba więcej czerpać z doswiadczenia takich osób...szczerze pozdrawiam jacek
Błędy w tekście
2023-03-05 09:57:39
"Rzut wolny wykonywała Zdunek, a bramkę strzałem głową na tzw. bliższym słupku zdobył Weronika Szymaszek" - nie "rzut wolny" tylko rzut rożny, i nie "zdobył" tylko zdobyła.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA