W spotkaniu 14. kolejki rozgrywek Orlen Ekstraligi kobiet, piłkarki Pogoni Szczecin pokonały na wyjeździe AZS UJ Kraków rozstrzygając mecz w drugiej połowie.
Orlen Ekstraliga Kobiet: AZS UJ Kraków - POGOŃ Szczecin 0:2 (0:0); 0:1 Weronika Szymaszek (55), 0:2 Emilia Zdunek (61).
POGOŃ: Radkiewicz - Shahbazyan, Brzozowska, Dyguś, Szymaszek (72 Michalczyk) - Zdunek, Garbowska (62 Ratajczyk), Łaniewska (83 Szcześniak), Brodzik - Oleszkiewicz, Giętkowska (83 Kuśmierczyk)
W pierwszej połowie było bardzo dużo chaosu i niedokładności, a zespoły nie stworzyły sobie zbyt wielu okazji bramkowych. W 32. minucie krakowianki mogły objąć prowadzenie, ale strzał z rzutu wolnego Aleksandry Nieciąg dobrze obroniła Natalia Radkiewicz. W 39. minucie z piłką w pole karne AZS-u wbiegła Emilia Zdunek, która oddała mocny strzał, ale w sam środek bramki i wywalczyła tylko rzut rożny.
Po przerwie Pogoń odważniej ruszyła na swoje rywalki, czego efektem był gol w 55. minucie spotkania. Rzut wolny wykonywała Zdunek, a bramkę strzałem głową na tzw. bliższym słupku zdobyła Weronika Szymaszek. Po golu przyjezdne dalej atakowały. W 60. minucie z bliska w polu karnym uderzała Natalia Oleszkiewicz, ale jej strzał świetnie obroniła bramkarka AZS - Karolina Klabis. Po tym uderzeniu nastąpił rzut rożny dla szczecinianek, a Zdunek strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego pokonała Klabis, która w tej sytuacji popełniła błąd. Jagiellonki próbowały zdobyć bramkę kontaktową, ale brakowało im dogodnych okazji, a uderzenia z dystansu były za lekkie lub leciały obok bramki. W 87. minucie piłkarki ze Szczecina mogły podwyższyć prowadzenie. W polu karnym rzut wolny pośredni wykonywała Zdunek, która zagrała do Oleszkiewicz, ale jej strzał został zablokowany, podobnie jak dobijające uderzenie Roksany Ratajczyk.
- Plan przed meczem był taki, żeby wyrównać rachunki i zwyciężyć na terenie AZS-u - powiedział w mediach klubowych Robert Dymkowski, trener Pogoni. - Dziewczyny oczywiście stanęły na wysokości zadania. Pierwsza połowa była dość wyrównana, a w drugiej części gry zarysowała się nasza przewaga i udokumentowaliśmy ją zdobyciem dwóch bramek. Stałe fragmenty są dla nas bardzo ważne i poświęcamy im sporo czasu na treningach.
W rundzie jesiennej górą w bezpośrednim starciu był AZS, który wygrał 2:1. Teraz role się odwróciły i w rewanżu zasłużenie wygrały piłkarki Pogoni, a oba gole dla Dumy Pomorza padły po stałych fragmentach gry. (PR)