Rozmowa z Pawłem Crettim, trenerem juniorów starszych Pogoni Szczecin
W sobotę o godz. 18 w Ząbkach na stadionie, na którym jeszcze niedawno swoje ligowe mecze rozgrywał miejscowy Dolcan, odbędzie się pierwszy mecz o piłkarskie mistrzostwo Polski juniorów starszych, czyli o triumf w lidze CLJS (rewanż rozegrany zostanie na Twardowskiego w Szczecinie). Przed wyjazdem naszej drużyny o rozmowę poprosiliśmy jej trenera Pawła Crettiego.
- Jakie nastroje panują wśród naszych piłkarzy przed pierwszym finałowym pojedynkiem?
- Zawodnicy są w bojowych nastrojach, z nadziejami i pozytywnie nastawieni. Chcemy się optymalnie przygotować do najważniejszych meczów sezonu, ale wiadomo, że w ostatnich przedmeczowych dniach już wiele nie można poprawić. Ćwiczymy oraz doskonalimy jedynie najważniejsze elementy i to tak konkretnie pod Legię.
- Czy ma pan do dyspozycji wszystkich piłkarzy, których by pan chciał?
- Niestety, kontuzja wyeliminowała z gry Gracjana Jarocha, a na problemy zdrowotne narzeka też Błażej Starzycki. Będę jednak miał kim ich zastąpić, bo inni chłopcy aż palą się do gry.
- Jak wyglądać będzie logistyka waszego wyjazdu?
- Wyruszamy w autokarową eskapadę już w piątek rano, a po drodze zatrzymamy się na rozruch i obiad. Później kontynuować będziemy podróż do Warszawy, gdzie przenocujemy w jednym ze stołecznych hoteli. Gdy w sobotę dotrzemy do pobliskich Ząbek, powinniśmy być wypoczęci i w optymalnej formie.
- Czy macie w klubie tak zwany bank informacji, który powiedział wam wszystko o mocnych stronach i słabych punktach finałowego przeciwnika?
- Legię mamy dość dobrze rozpracowaną, ale trzeba pamiętać, że to jest juniorska piłka, która często bywa nieprzewidywalna. Ponadto warszawianie zapewne przygotują na nas jakieś niespodzianki, ale my też mamy takowe na nich.
- Co jest największym atutem prowadzonej przez pana drużyny?
- Nie mamy jakiegoś szczególnego elementu, który byłby naszą specjalnością. To cym możemy się pochwalić, to ogólnie pojęta jakość piłkarska, solidność w defensywie i zdecydowany oraz skuteczny atak.
- Życzymy więc powodzenia i dziękujemy za rozmowę. ©℗ (mij)
Przed rokiem w finałowym dwumeczu triumfowała Legia. Czy tym razem młodym portowcom uda się rewanż?
Fot. Ryszard PAKIESER
Paweł Cretti
Fot. Robert STACHNIK
