Inauguracja rundy wiosennej sezonu 2019/2020 II ligi piłkarek nożnych miała nastąpić już 21 marca derbowym meczem zachodniopomorskich zespołów Victorii SP-2 Sianów i KP Błękitnych Stargard, ale decyzją prowadzącego te rozgrywki Wydziału Gier K-POZPN Podokręgu Toruń pierwsza wiosenna kolejka z powodu koronawirusa została odwołana i nie wiadomo kiedy tak naprawdę sezon ruszy.
Sianowianki przygotowania do rundy wiosennej prowadziły, grając z sukcesami w licznych turniejach i rozgrywały sparingi, z których ostatni został odwołany z powodu pandemii. W chwili obecnej decyzją prezesa klubu i trenera Jędrzeja Bieleckiego treningi są odwołane.
– Jak długo nie będziemy trenować, nie wiemy, ale będziemy pilnie obserwować i monitorować sytuację – powiedział J. Bielecki. – Na pewno nie będziemy narażać zdrowia zawodniczek. Mamy wąską kadrę i na dodatek nasza podstawowa, bardzo doświadczona zawodniczka Agnieszka Pencherkiewicz, w przeszłości grająca w drużynach mistrza Polski Unii Racibórz i KKP Bydgoszcz, uległa poważnej kontuzji. Ponadto kilka piłkarek przygotowuje się do matury, co je absorbuje, a inne nie potrafią połączyć treningów z nauką. Za granicę do pracy wyjechała Wiktoria Paprocka i nie wiemy, czy wróci. Odeszła też Karolina Struszczyk, a Nikola Pielich zrezygnowała z gry. Nie pozyskaliśmy żadnej zawodniczki, a wróciła tylko z AP Kotwica Kołobrzeg Milena Paczkowska. Chcieliśmy, żeby wróciła do nas Laura Krupienko, ale ona wybrała grę w Kotwicy Kołobrzeg. Tak więc problemów nie brakuje, a dochodzi jeszcze remont stadionu miejskiego w Sianowie, który na pewno utrudni nam prowadzenie zajęć i rozgrywanie meczów. ©℗
(mij)