Juniorzy Pogoni Szczecin odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu. Tym razem pokonali w Legnicy miejscową Miedź 2:0 (1:0) po golach Stasiaka (40) i Jopka (85, karny). Wygrana podopiecznych trener Crettiego nie była nawet przez moment zagrożona, przewaga i dominacja portowców bardzo wyraźna.
- Rozegraliśmy bardzo dobry mecz szczególnie w pierwszej połowie - ocenia trener portowców Paweł Cretti. - Rywal nie był łatwym przeciwnikiem, szukał prostopadłych piłek, chciał wykorzystać fakt, że ustawieni byliśmy wysoko stwarzając jednocześnie pole do kontr. Umieliśmy jednak zachować koncentrację.
To był czwarty mecz z rzędu, w którym na listę strzelców wpisał się Stasiak. Trafia do bramki rywala z dużą regularnością, w każdym spotkaniu po jednym razie. W meczu z Miedzią wystąpił tylko przez 45 minut, po przerwie zmienił go Benedyczak, który też jest napastnikiem o reprezentacyjnym potencjale, mającym w kadrze większe doświadczenie od Stasiaka.
W rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów zadebiutował w bramce Grobelny - jedyny piłkarz Pogoni powołany na prestiżowy turniej o puchar Syrenki, rozgrywany w przyszłym tygodniu na boiskach Kołobrzegu, Trzebiatowa i Płot. Grobelny był jedynym piłkarzem w drużynie Pogoni z rocznika 2001, a więc o dwa lata młodszym.
Pierwszy występ w nowym sezonie zanotował kolejny nasz kadrowicz Boniecki. Na boisku przebywał tylko w pierwszych 45 minutach, trener Cretti nie chciał eksploatować zawodnika po dość długiej przerwie, tym bardziej, że czekają go występy w juniorskiej reprezentacji przeciwko takim drużynom, jak: Francja, Belgia i Chile. ©℗ (par)
Fot. D. Gorajski