Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Cztery debiuty młodzieżowców

Data publikacji: 27 maja 2018 r. 08:26
Ostatnia aktualizacja: 27 maja 2018 r. 08:30
Piłka nożna. Cztery debiuty młodzieżowców
 

W rundzie wiosennej sezonu 2017/18 debiutowało w Pogoni czterech młodzieżowców. Ostatni raz tak wielu debiutowało pięć lat temu. Od momentu, kiedy Pogoń powróciła do ekstraklasy w roku 2012 nie zdarzyło się, by tych debiutów było więcej.

Wynik jest tym bardziej budujący, jeżeli weźmie się pod uwagę fakt, że w całym poprzednim roku zadebiutował w ekstraklasie tylko jeden młodzieżowiec Sebastian Kowalczyk. Było to wiosną ubiegłego roku, jesienią nie doczekaliśmy się żadnego debiutu. W ciągu sześciu ostatnich lat to była trzecia taka sytuacji. Po raz pierwszy jesienią 2012 roku, po raz drugi wiosną 2016 roku i po raz trzeci jesienią 2017 roku.

Z grona czterech tegorocznych debiutantów dwóch to jeszcze juniorzy, zaledwie 18-letni: Sebastian Walukiewicz i Adrian Benedyczak. Po raz ostatni tak młodymi debiutantami byli: Jakub Piotrowski i Marcin Listkowski i było to trzy lata temu. Obaj debiutowali za kadencji Czesława Michniewicza. Jego następcy: Kazimierz Moskal i Maciej Skorża tak odważni już nie byli.

Średnio dwa debiuty na rundę

Od momentu, kiedy Pogoń wróciła do ekstraklasy w roku 2012, debiutowało już 24 młodzieżowców, czyli średnio po czterech w roku i dwóch na jedna rundę. Trener Kosta Runjaic wykonał wiosną plan w 200 procentach, choć sytuacja w tabeli nie była korzystna, dwa z czterech debiutów miały miejsce w ostatnich trzech kolejkach, kiedy utrzymanie było już zapewnione.

Trener Runjaic pracuje dopiero od listopada ubiegłego roku, a już dał szansę debiutu większej grupie młodzieżowców, niż pracujący przez okrągły rok Kazimierz Moskal, choć sytuacja w tabeli była inna, a co za tym idzie okoliczności na debiut niedoświadczonych piłkarzy też były odmienne.

W gronie czterech tegorocznych debiutantów jest tylko jeden wychowanek – Adrian Benedyczak. Pozostali: Dawid Błanik, Jakub Bursztyn i Sebastian Walukiewicz trafili do klubu nie wcześniej niż rok temu. Benedyczak jest zatem jedynym tegorocznym debiutantem medalistą mistrzostw Polski juniorów z Pogonią, choć w ubiegłym roku był w drużynie zaledwie rezerwowym.

Trzech medalistów z trzech klubów

Co ciekawe, wśród tegorocznych debiutantów mamy aż trzech medalistów ubiegłorocznych mistrzostw Polski juniorów występujących w trzech różnych drużynach. Sebastian Walukiewicz rok temu był jeszcze piłkarzem Legii Warszawa – drużynie mistrzów Polski, choć w zespole juniorów zaledwie rezerwowym, Benedyczak był rezerwowym w zespole wicemistrzów Polski z Pogoni, natomiast Jakub Bursztyn należał do podstawowych zawodników półfinalistów mistrzostw Polski, drużyny SMS Łódź.

Od kiedy Pogoń awansowała do ekstraklasy, debiutowało w pierwszej drużynie 12 młodzieżowców, 9 juniorów i 3 juniorów młodszych. Z 24 piłkarzy w kadrze pierwszego zespołu było w minionej rundzie 10. Dwóch kolejnych reprezentuje obecnie inne kluby w ekstraklasie (Koj, Wojtkowski), czterech następnych występowało w I lidze (Walski, Obst, Kun, Bąk).

Od kiedy Pogoń powróciła do ekstraklasy, cztery razy stanęła na podium mistrzostw Polski juniorów. Z tych drużyn w ekstraklasie debiutowało 14 graczy. Z tych piłkarzy tylko trzech nie przebiło się w pierwszej drużynie na dłużej: Norbert Neumann, Patryk Paczuk i Jakub Okuszko. Pozostali szans dostawali sporo.

Bezpieczne debiuty

Większość debiutów szczególnie juniorów odbywało się w końcówce sezonu, pod koniec rund, kiedy w drużynie było więcej kontuzji, przymusowych przerw za kartki, lub kiedy losy drużyny w sezonie były przesądzone. W takich okolicznościach debiutowali: Norbert Neumann, Dawid Kort, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk, Michał Walski, Kamil Wojtkowski, Filip Kozłowski, Marcin Listkowski, Sebastian Kowalczyk, a w obecnym sezonie Sebastian Walukiewicz i Adrian Benedyczak.

Zdecydowanie ważniejsze jest, co stanie się z piłkarzem po debiucie w ekstraklasie, niż sam udział w premierowym występie. To dlatego z dużą uwagą i zainteresowaniem przyglądać się będziemy, jak ważnymi dla trenera Runjaica piłkarzami bedą w rundzie jesiennej tegoroczni młodzieżowi debiutanci.

Skoro piłkarz debiutuje w jednej rundzie, to w kolejnej tych występów powinien mieć coraz więcej, a nie zawsze tak było. Debiut młodego piłkarza w ekstraklasie, a następnie notoryczne pomijanie go w składzie, to porażka nie młodego piłkarza, ale klubu, który albo źle (zbyt wysoko) ocenił potencjał młodego zawodnika w momencie debiutu, albo nie potrafi go wykorzystać w kolejnym etapie jego kariery.

Kilka lat aspirowania

Wielu graczy w roli aspirantów pozostawało dość długo: Rudol na przykład przez dwa sezony od zaliczenia debiutu, a Kort nawet cztery sezony. Niektórzy po skończeniu wieku juniora z różnych powodów zostali wytransferowani (Wojtkowski, Walski), inni dostawali wolną rękę (Neumann) lub wracali do rezerw (Paczuk). Ich losy układały się zatem różnie.

Trochę inaczej jest z piłkarzami, którzy ukończyli już wiek juniora i debiutują w drużynie, jako młodzieżowcy. W ich przypadku można już oczekiwać znaczącej pomocy dla pierwszej drużyny. Jeżeli tak się nie dzieje, to są wypożyczani, ale już raczej bez nadziei powrotu, jako piłkarze lepsi i przydatni (Tadrowski, Bąk, S. Murawski), lub dostają wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów (Koj, Kun).

W teorii polityka klubu ma być taka, by odważnie wprowadzać do zespołu piłkarzy młodych, perspektywicznych bez względu na to, czy są to wychowankowie, piłkarze z regionu, wyróżniający się piłkarze drużyny rezerw, juniorów lub też pozyskani z innych rejonów kraju.

8 młodzieżowców w roku 2013

W roku 2013 szansę debiutu otrzymało aż ośmiu młodzieżowców. Tylko jeden z nich jednak wciąż może liczyć na piłkarską karierę w Pogoni. Dotyczy to Sebastiana Rudola. To obecnie 23-letni piłkarz, od którego oczekuje się znacznie więcej, niż wtedy, gdy był młodzieżowcem.

Julien Tadrowski, Norbert Neumann, Michał Koj i Jakub Bąk są przykładami piłkarzy, którzy swojej szansy nie potrafili wykorzystać. Ciekawy jest przykład Tadrowskiego. On, podobnie, jak Dominik Kun przyszli do Pogoni jako najlepsi młodzieżowcy z I ligi.

Ten pierwszy dostał bardzo mało szans, ten drugi już całkiem sporo i przekonujemy się na ich przykładzie, jak trudny może być przeskok z I ligi do ekstraklasy. Do grona tego zaliczyć też możemy Jakuba Bąka, który świetnie sobie radził w roli młodzieżowca w I-ligowym GKS Tychy, ale w Pogoni już zdecydowanie gorzej.

W tym roku w podobnej roli był Dawid Błanik i ponownie przekonaliśmy się, że przeskok utalentowanego młodzieżowca z klubu I ligi do drużyny ekstraklasy bywa bardzo trudny. Błanik jest pierwszym od czterech lat młodzieżowcem pozyskanym z klubu I ligi. Ostatnim był Dominik Kun i miał równie trudno, jak były piłkarz GKS Tychy.

40 procent wychowanków

Spośród 24 młodzieżowych debiutantów, dziewięciu, czyli niespełna 40 procent wywodzi się ze szczecińskiej Akademii: Dawid Kort, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk, Hubert Matynia, Sebastian Murawski, Robert Obst, Adrian Henger, Sebastian Kowalczyk i Adrian Benedyczak. Pozostałych 15 piłkarzy sprowadzonych zostało do klubu jako uzdolnieni i dobrze rokujący gracze.

Ośmiu z nich trafiło do Pogoni jeszcze jako juniorzy: Norbert Neumann, Michał Walski, Filip Kozłowski, Kamil Wojtkowski, Marcin Listkowski, Jakub Okuszko, Jakub Piotrowski i Sebastian Walukiewicz. Pozyskując do drużyny utalentowanego juniora, jest szansa na odpowiednie przygotowanie piłkarza do ekstraklasowego debiutu, jak i na umiejętne wprowadzanie obciążeń w dorosłym futbolu.

Pogoń w ciągu ostatnich sześciu sezonów wywalczyła cztery medale juniorskich mistrzostw Polski. W roku 2012 grali w tamtej drużynie między innymi: Norbert Neumann, Dawid Kort, Sebastian Rudol i Sebastian Murawski. Każdy z nich zdołał później zadebiutować w ekstraklasie. W drużynie tej byli jeszcze: Mateusz Lewandowski i Łukasz Zwoliński, ale ci byli już piłkarzami pierwszej drużyny i mieli za sobą debiut w zespole seniorów.

Debiut, to początek

Z drużyny brązowych medalistów mistrzostw Polski sprzed trzech lat zdołało później zadebiutować czterech graczy: Hubert Matynia, Robert Obst, Kamil Wojtkowski i Jakub Okuszko. W zespole tym byli jeszcze: Dawid Kort, Patryk Paczuk i Michał Walski, ale każdy z nich już miał na koncie debiut w ekstraklasie.

Dwa lata temu zespół juniorów wywalczył wicemistrzostwo Polski i z tej drużyny zadebiutował w ekstraklasie dotąd jeden piłkarz – Sebastian Kowalczyk. Byli w tym zespole między innymi: Marcin Listkowski, Jakub Piotrowski i Michał Walski, ale mieli już za sobą debiuty w ekstraklasie. Z drużyny ubiegłorocznych wicemistrzów Polski zadebiutował Adrian Benedyczak, który jeszcze rok temu nie należał do wiodących postaci, był jeszcze zbyt młody.

Debiut w pierwszej drużynie piłkarza młodego nie oznacza zatem, że będzie regularnie występował w ekstraklasie. Wręcz przeciwnie, oznacza jedynie to, że przed nim moc pracy i długie oczekiwania, nim faktycznie stanie się ważną postacią w drużynie. ©℗ Wojciech PARADA

Debiuty młodzieżowców

Wiosna 2013 – 4: Tadrowski (20 lat), Neumann (19), Kort (18), Rudol (18).
Jesień 2013 – 4: Koj (20), Bąk (20), Paczuk (17), Walski (16).
Wiosna 2014 – 2: Kun (21), Kozłowski (19).
Jesień 2014 – 2: Matynia (19), Wojtkowski (16).
Wiosna 2015 – 3: S. Murawski (21), Obst (20), Listkowski (17).
Jesień 2015 – 2: Okuszko (20), Piotrowski (18)
Wiosna 2016 – 0
Jesień 2016 – 2: Henger (20), Kitano (19).
Wiosna 2017 - 1: Kowalczyk (19).
Jesień 2017 – 0
Wiosna 2018 – 4: Błanik (21), Bursztyn (20), Walukiewicz (18), Benedyczak (18).

Debiuty młodzieżowców – 12: Tadrowski, Koj, Bąk, Kun, Matynia. S. Murawski, Obst, Okuszko, Henger, Kitano, Błanik, Bursztyn.

Debiuty juniorów – 9: Neumann, Kort, Rudol, Paczuk, Kozłowski, Piotrowski, Kowalczyk, Walukiewicz, Benedyczak.

Debiuty juniorów młodszych – 3: Walski, Wojtkowski, Listkowski.

Debiuty medalistów MP juniorów – 10: Neumann, Kort, Rudol, S. Murawski, Matynia, Obst, Wojtkowski, Okuszko, Kowalczyk, Benedyczak.

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA