Na testach w duńskim Nordsjaeland przebywa najbardziej utalentowany napastnik Pogoni Szczecin, Marcin Listkowski. Duńczycy są zdeterminowani, żeby pozyskać reprezentacyjnego juniora, który od trzech lat jest w szczecińskim klubie.
Mają dla niego przygotowaną ścieżkę rozwoju i chcą, żeby stał się następcą podstawowego obecnie napastnika, zaledwie o dwa lata starszego od Listkowskiego, Marcusa Ingvartsen.
21-letni Duńczyk w rundzie jesiennej w 21 meczach zdobył 12 goli i zaliczył 3 asysty. Jest podstawowym zawodnikiem reprezentacji młodzieżowej, w której zagrał w 8 meczach i strzelił w nich 8 goli.
Przez całą rundę jesienną był obserwowany przez zagranicznych skautów z takich klubów, jak: AC Milan, Juventus, PSV Eindhoven, Nicea, Werder Brema i FC Brugge. Największe szanse na pozyskanie Ingvartsena ma jednak angielski Everton. Menadżer Ronald Koeman jest zachwycony potencjałem duńskiego napastnika i chce go mieć w swoim zespole od nowego sezonu.
To bardzo ważna informacja w kontekście ewentualnego transferu Listkowskiego. Z angielskich mediów wynika, że Everton jest skłonny zapłacić za duńskiego napastnika nawet 4 mln euro, a Listkowski wiosną miałby być przygotowywany do zajęcia po nim miejsca na środku ataku i miałby być kolejnym promowanym napastnikiem już od następnego sezonu.
Marcin Listkowski ma z Pogonią ważny kontrakt. Jeżeli Duńczycy chcieliby go wykupić, to musieliby zapłacić kwotę zaproponowaną przez szczecinian. Wartość Listkowskiego jest na dziś na pewno niższa, niż przed rokiem, kiedy grał regularnie w wyjściowym składzie. W minionej rundzie jesiennej praktycznie nie pokazywał się na boiskach ekstraklasy.
19-letniego Polaka chce pozyskać klub, który nie jest bogaty, ale świetnie promuje zdolnych i młodych piłkarzy. W poprzednim sezonie Nordsjaeland pozyskał 12 piłkarzy, z których 8 nie miało jeszcze ukończonych 20 lat, a tylko za jednego Duńczycy zapłacili (600 tys euro).
Nie są zatem skorzy do wydawania pieniędzy. Wzmacniają się raczej piłkarzami pokroju Listkowskiego, których przygotowują, ogrywają i sprzedają. Za napastnika Pogoni skłonni byliby zapłacić nawet 150 tys euro plus bonusy przy ewentualnym transferze.
Nordsjalenad umie sprzedawać dobrze przygotowanych graczy za dobre pieniądze. Pół roku temu sprzedali do Borussi Dortmund Emre Mora za 9,75 mln euro. Sprzedali też czterech innych graczy, na łączną kwotę 0,8 mln euro. (par)
Fot. R. Pakieser