Maciej Dąbrowski znalazł się w jedenastce pierwszej serii meczów 1/16 finału Ligi Europejskiej. Piłkarz Legii Warszawa, a były gracz Pogoni Szczecin, w której się wypromował, trafił do najlepszej drużyny, w której znaleźli się tacy gracz, jak: Hoewedes, Blind, Dżeko, czy Ibrahimovic.
Piłkarze, którzy znaleźli się w gronie najlepszych nie zostali wytypowani drogą głosowania przez ekspertów, czy dziennikarzy, ale dzięki programowi skautingowemu, który dokładnie wyliczył skuteczność zawodników w poszczególnych elementach piłkarskich.
Dąbrowski został wypromowany w Pogoni, do której trafił latem 2012 roku i występował w szczecińskim klubie przez 2,5 roku. Spisywał się całkiem nieźle. Niektórzy widzieli w nim nawet reprezentacyjny potencjał, ale piłkarz grał dość nierówno i nie zawsze miał pewne miejsce w defensywie portowców.
W grudniu 2014 roku piłkarz został wypożyczony do I-ligowego wtedy Zagłębia Lubin za sumę ... 14 tys. zł. z opcją pierwokupu. Dąbrowski w rundzie wiosennej był filarem w defensywie Zagłębia, która w całej rundzie straciła zaledwie dwa gole.
Zagłębie oczywiście wykupiło Dabrowskiego z Pogoni za sumę 75 tys. euro. Następnie sprzedało piłkarza za sumę cztery razy większą do Legii Warszawa. Piłkarz miał wpisaną kwotę odstępnego 300 tys euro.
Dąbrowski w poprzedniej rundzie zagrał dla Zagłębia Lubin aż sześć meczów w kwalifikacjach Ligi Europejskiej, zadebiutował też w barwach Legii Warszawa w Lidze Mistrzów w fatalnie zakończonym meczu z Borussią Dortmund, w czwartek wystąpił natomiast w fazie pucharowej Ligi Europy.
Jego kariera rozwija się znakomicie, piłkarz w tym roku skończy 30 lat, a jeszcze 5 lat temu był graczem zaledwie I-ligowej Olimpii Grudziądz. 10 lat temu był w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na finałowy turniej mistrzostw świata do lat 20, przegrywając rywalizację o miejsce w składzie z obecnym defensorem portowców, Jarosławem Fojutem. (par)