Po długiej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, w sobotę wznowiła rozgrywki niemiecka Bundesliga, a mecze odbywały się bez udziału kibiców. Mimo zakazu sparingów w Polsce, wewnętrzną grę kontrolną przeprowadził lider PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa.
Borussia Dortmund, z Łukaszem Piszczkiem w składzie, który otrzymał żółtą kartkę, rozgromiła Schalke 04 Gelsenkirchen 4:0. Natomiast BSC Hertha Berlin, na której mecze do niemieckiej stolicy często jeżdżą szczecińscy kibice, na wyjeździe wysoko wygrała z Hoffenheimem 3:0, a nowy trener berlińczyków Bruno Labbadia zrezygnował z Krzysztofa Piątka, zaś bohaterem spotkania był jego następca, strzelec drugiej bramki Vedad Ibisević.
Tygodniowe zgrupowanie ekstraklasowej Legii Warszawa w hotelu Sielanka nad Pilicą zakończyła wewnętrzna gra kontrolna na stadionie przy ul. Łazienkowskiej, która rozpoczęła się w sobotę po godz. 11. Od poniedziałku drużyna będzie trenować w Warszawie.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy wykonanej podczas zgrupowania w hotelu Sielanka nad Pilicą, a ten wspólny czas był nam bardzo potrzebny, żeby wrócić do wcześniejszej rutyny - powiedział ostatniego dnia zgrupowania Trener Legii Aleksandar Vuković. - Cieszy mnie dyspozycja zawodników. Widać, że dobrze pracowali podczas izolacji. Dzięki temu szybciej mogliśmy wejść na wyższe obciążenia
- O naszym zgrupowaniu mogę powiedzieć praktycznie same pozytywne rzeczy - dodaje dyrektor sportowy Radosław Kucharski. - Było nam bardzo potrzebne, żeby zintensyfikować przygotowania do startu rozgrywek i popracować indywidualnie nad każdą z formacji. Mimo, że to tylko kilka dni, codziennie można było zauważyć kolejny progres. Pomogła nam wzorowa organizacja, zaangażowanie piłkarzy i sztabu szkoleniowego. Bardzo efektywnie wykorzystaliśmy ten czas, także pod kątem mentalnym. To wszystko zaprocentuje w czekających nas meczach...
(mij)