W sobotę rozegrane zostaną piłkarskie mecze o Puchar Polski na szczeblu ZZPN.
Zmierzą się: Vineta Wolin - Świt Skolwin (14.00), Stal Lipiany - Chemik Police (14.00), Wybrzeże Rewalskie Rewal - Zorza Dobrzany (w Niechorzu, 14.00), Piast Karsko - Kluczevia Stargard (14.00), Orkan Suchań - Błękitni II Stargard (w Sadłowie, 14.00), Gryf Kamień Pomorski - Pogoń II Szczecin (14.00), Unia Dolice - Sparta Węgorzyno (15.00), Stal Szczecin - Flota Świnoujście (boisko przy ul. Witkiewicza, 16.30).
Najbardziej interesujący pojedynek zapowiada się w Wolinie, który będzie wyjątkowy dla braci Adama i Adriana Nagórskich. Obaj pierwszy raz zagrają w oficjalnym meczu przeciwko sobie.
- Przed panem wyjątkowa chwila, pierwszy raz zagra pan przeciwko Vinecie Wolin, której barwy reprezentował przez wiele sezonów. Jakie to uczucie? - pytamy Adama Nagórskiego.
- Przekonamy się w sobotę, ale na pewno nie jest to dla mnie zwyczajne spotkanie i zdecydowanie nie należy do najłatwiejszych, jeśli chodzi o moje osobiste odczucia. Jednak teraz gram w Świcie i zrobię wszystko, abyśmy awansowali do kolejnej rundy.
- Pierwszy raz zagra pan również przeciwko swojemu bratu, z którym przez lata tworzyliście świetnie zgrany duet. Czy na boisku nie będzie zatem sentymentów?
- Myślę, że każdy z nas wyjdzie na boisko z nastawieniem, aby pokonać rywala i awansować do następnej rundy. Jednak oczywiście rywalizacja będzie toczyć się w duchu fair play i z wzajemnym szacunkiem. Zarówno ja jak i Adrian będziemy dążyli do tego, aby zaprezentować się jak najlepiej na boisku.
- Kończycie okres przygotowawczy do rundy rewanżowej. Jak ocenia pan ostatnie tygodnie, czy czujecie się mocni jako drużyna?
- Za wykładnik obecnej formy uważam ostatni sparing z pierwszą drużyną Pogoni Szczecin, który dowiódł, że zarówno fizycznie jak i pod kątem czysto piłkarskim prezentujemy się solidnie. Najważniejszy sprawdzian jednak przed nami w sobotę, ale zaznaczę jednocześnie, że jesteśmy pełni optymizmu.
- Dziękuje zatem za rozmowę i życzę awansu do kolejnego etapu rozgrywek.