W sobotę o godz. 17 na stadionie przy ul. Topolowej w Śmierdnicy zmierzą się czołowe zespoły piłkarskiej Klasy Okręgowej, a OKS Iskierka Szczecina podejmować będzie Białych Sądów. Stawka tego meczu jest naprawdę wysoka, ponieważ obie drużyny walczą o awans do IV ligi.
Na kolejkę przed końcem rozgrywek wiceliderująca Iskierka ma dwa punkty przewagi nad trzecimi w tabeli Białymi (awansują dwie czołowe drużyny, a liderująca Flota Świnoujście IV-ligowe szlify zapewniła sobie już wcześniej), więc szczecinianom wystarczy nawet remis, a klub z Sądowa będzie musiał walczyć o zwycięstwo.
Szczeciński klub ma okazję na 25-lecie swojego istnienia awansować do IV ligi. Podopieczni trenera Krzysztofa Sobieszczuka stają przed historyczną szansą wywalczenia dwóch awansów w dwa lata. Zadanie nie będzie jednak łatwe. Zapowiada się pełen emocji finał rozgrywek Klasy Okręgowej.
Drużyna Białych, mimo że swoją siedzibę ma w małej podstargardzkiej wiosce, jest jednym z bogatszych klubów w Klasie Okręgowej. W kadrze zespołu z Sądowa występują zawodnicy, którzy jeszcze niedawno reprezentowali barwy II-ligowych Błękitnych Stargard (Sebastian Inczewski, Bartosz Łysoń, Tomasz Pustelnik).
Iskierka ma jednak przewagę psychologiczną, bo w rundzie jesiennej w Sądowie pewnie pokonała Białych 2:0. Nie można również zapominać o tym, że tym razem to szczecinianie, grać będą przed własną publicznością, która z całą pewnością zadba o odpowiedni, głośny doping.
Dla wszystkich kibiców, którzy przybędą na sobotnie spotkanie klub z Płoni przygotował szereg niespodzianek. Na trybunach fani OKS Iskierka znajdą gadżety, które pomogą stworzyć wyjątkową oprawę spotkania. Przed meczem zawodnicy wyrzucą w trybuny 11 piłek, a w przerwie spotkania obędzie się konkurs dla kibiców. Przez cały czas dla fanów będzie dostępny też catering. Współorganizatorem atrakcji dla kibiców jest firma Decathlon Szczecin.
- Przed tak istotnym meczem nastawienie na pewno jest bojowe i myślę, że nie muszę motywować specjalnie zawodników, bo każdy z nas wie o co gramy i jak ważny dla nas jest ten mecz - powiedział Krzysztof Sobieszczuk, trener Iskierki. - Jeżeli chodzi o przebieg sezonu, to z pewnością jest udany, tak jak i poprzedni, a zawodnicy zostawili masę zdrowia na treningach i w meczach, pokazując ogromną chęć zwyciężania, za co im bardzo dziękuję. Dzięki czemu jesteśmy w takim miejscu, a nie innym. My tak naprawdę już jesteśmy wygrani. Zespół nie zarabiający pieniędzy za grę, ciężko pracujący na treningach pokazał, że można z piłki się cieszyć, a sukces sam przychodzi. Więc czekamy na sobotni mecz z utęsknieniem, bo na pewno obie ekipy będą robić wszystko, aby wygrać, dlatego myślę, że będzie to bardzo fajne spotkanie, na które wszystkich kibiców zapraszam. ©℗
(mij)
Fot. Ryszard Pakieser