Środa, 24 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Błękitni przegrali i są w tarapatach

Data publikacji: 20 kwietnia 2019 r. 17:04
Ostatnia aktualizacja: 20 kwietnia 2019 r. 17:04
Piłka nożna. Błękitni przegrali i są w tarapatach
 

II liga piłkarska: POGOŃ Siedlce - BŁĘKITNI Stargard 4:1 (2:0); 1:0 Margol (19), 2:0 Wichtowski (22), 3:0 Ostrowski (69 samobójcza), 3:1 Rogala (88), 4:1 Walków (90).

BŁĘKITNI Rzepecki - Szrek, Błyszko, Ostrowski, Rogala - Sanocki, Shimmura (74 Kurbiel), Karmański (28 Cywiński), M. Kwiatkowski (76 Starzycki), A. Kwiatkowski (41 Gawron) - Brzeziański.

Stargardzianie rozpoczęli mecz z animuszem, czym zaskoczyli rywali i blisko półtoratysięczną publiczność. Już na samym początku dwukrotnie strzelał nasz kapitan Rogala, a nieco później w odstępie kilkunastu sekund dwa strzały oddał A. Kwiatkowskiego, a dobijał M. Kwiatkowski, lecz bramkarz Pogoni wszystko obronił.

W 19 minucie Olszewski zacentrował na głowę Margola, który pokonał rozpaczliwie interweniującego Rzepeckiego. Trzy minuty później Błyszko popchnął w polu karnym byłego piłkarza Świtu Skolwin Walkowa (w Pogoni grał też były zawodnik imienniczki ze Szczecina - Bochnak), jedenastkę Wichtowskiego obronił Rzepecki, jednak przy dobitce był bezradny. W 33 minucie Walków był bliski samobójczego trafienia, bo główkował w słupek własnej bramki.

Po przerwie kontaktową bramkę próbował strzelić Cywiński, a w 67 minucie padł kuriozalny gol dla Pogoni, gdy Ostrowski został „nabity" przez Błyszkę, co zaskoczyło Rzepeckiego. Honorową bramkę dla Błękitnych zdobył po strzale głową aktywny od pierwszych minut Rogala, a wynik meczu ustalił Walków w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Dodajmy, że w Błękitnych zagrali byli piłkarze Pogoni: powracający po długiej kontuzji Kurbiel i Szrek.

- Zagraliśmy tragicznie w obronie i zrobiliśmy Pogoni cztery prezenty, które skończyły się straconymi golami - powiedział trener Błękitnych Adam Topolski. - Dobiła nas druga bramka, stracona zaraz po pierwszej, po tak zwanym miękkim karnym, bo za takie lekkie popchnięcie nie każdy sędzia podyktowałby jedenastkę. Dosięgła nas strefa spadkowa i teraz w walce o utrzymanie w środę o godzinie 17 czeka nas mecz o wszystko z Siarką Tarnobrzeg. ©℗ (mij)

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA