Pogoń do sobotniego meczu z Lechią Gdańsk przystąpi bez kontuzjowanego Laszy Dwaliego i z Radosławem Majewskim na ławce rezerwowych. Oznacza to, że w szczecińskim zespole na pozycji lewego stopera zadebiutuje 23-letni Mariusz Malec, natomiast dla Majewskiego będzie to pierwszy mecz, w którym znajdzie się poza wyjściową jedenastką.
- Dwali po ostatnim meczu miał problem z lewą łydką – powiedział na piątkowej konferencji prasowej trener Kosta Runjaic. - W tej chwili przechodzi leczenie i nie będzie brany pod uwagę na mecz z Lechią. To nic poważnego, ale nie chcemy ryzykować.
Z powodu kontuzji nie są brani jeszcze pod uwagę tacy piłkarze, jak: Jarosław Fojut, David Niepsuj, Spas Delew i Soufian Benyamina.
Szkoleniowiec portowców raczej nie zdecyduje się postawić na ten sam duet środkowych obrońców: Sebastian Rudol i Sebastian Walukiewicz, którzy w drugiej połowie meczu ze Śląskiem we Wrocławiu nie dopuścili do utraty gola, ani do sytuacji bramkowych ofensywnych piłkarzy drużyny przeciwnej.
To trochę zaskakująca decyzja, bowiem każdy z nich wypadł korzystnie i przynajmniej jeden z nich rozpocznie mecz z Lechią na ławce rezerwowych. Jeżeli o debiucie Malca ma zadecydować jedynie lepsza lewa od prawej nogi, a nie piłkarska forma, doświadczenie z obecnego sezonu i ostatnie notowania, to musi zastanawiać i budzić wątpliwości.
Kosta Runjaic prawdopodobnie zdecyduje się na dwójkę środkowych obrońców: Rudol i Malec. Skoro tak ma być, to warto przypomnieć statystyki Walukiewicza z ostatniego meczu we Wrocławiu, który dla młodego defensora nie był łatwy choćby z tego powodu, że musiał wejść na boisko w trakcie gry, a to zawsze powoduje niepewność.
Walukiewicz spośród wszystkich piłkarzy Pogoni zanotował najlepszy procent celnych podań na poziomie 96 procent. Żaden z innych naszych piłkarzy nie przekroczył choćby 85 procent. 18-latek na 26 podań, aż 25 miał celnych.
Nasz junior ponadto wygrał 6 pojedynków, z których 5 o górne piłki. W tym drugim elemencie nie przegrał żadnego pojedynku, skuteczność wygranych pojedynek o górne piłki i dolne miał na poziomie 75 procent, to był drugi wynik w drużynie.
Zawodnik zaliczył tylko jedną stratę, kiedy próbował odważnie wyprowadzać piłkę z własnej połowy, w programie InStat uzyskał trzeci wynik w drużynie. To jest ponadto piłkarz, który ewidentnie jest szykowany na sprzedaż, posadzenie go na ławce rezerwowych w formie, jaką zademonstrował we Wrocławiu, to działanie mocno kontrowersyjne.
Trener Pogoni ewidentnie stracił cierpliwość do Radosława Majewskiego, który w dwóch ostatnich meczach był najsłabszym piłkarzem w drużynie. Szkoleniowiec miał zastrzeżenia do najbardziej doświadczonego piłkarza w drużynie już we wcześniejszych, znacznie lepszych w wykonaniu 32-letniego gracza meczach od dwóch ostatnich. Nie zobaczymy tego piłkarza w wyjściowym składzie spotkania z Lechią, zastąpi go Tomasz Hołota.
Kosta Runjaic przyznał, że nie ma obecnie żadnych wątpliwości, który z piłkarzy zasługuje na miejsce w bramce.
- Załuska był naszym numerem jeden, jest nim i będzie. Jest czynnikiem stabilizującym naszą drużynę - odpowiedział szkoleniowiec. - Mam bardzo duże zaufanie do Łukasza. To była kwestia czasu, by wrócił do zdrowia i bramki.
Szkoleniowiec przyznał, że klub jest w trakcie rozmów na temat pozyskania 23-letniego defensywnego pomocnika Tamasa Podstawskiego, byłego kapitana młodzieżowej reprezentacji Portugalii, ćwierćfinalisty olimpijskiego z Rio de Janeiro, dwukrotnego medalisty mistrzostw Europy juniorów i ćwierćfinalisty młodzieżowych mistrzostw świata.
Zawodnik w piątek był w drodze do Szczecina, prawdopodobnie jeszcze tego samego dnia przejdzie badania lekarskie i jeżeli wypadną korzystnie, to podpisze wynegocjowany, dwuletni kontrakt. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser