Maciej Bartoszek ma za sobą bardzo udany debiut w roli trenera Korony Kielce. Po zwycięskim spotkaniu z Zagłębiem Lubin nie brak było głosów, że tak grającego zespołu dawno nie widziano.
- Nie jestem żadnym cudotwórcą – odpowiedział szkoleniowiec, który w sobotę poprowadzi drużynę z Kielc w meczu przeciwko Pogoni Szczecin.
Bartoszek na przygotowanie zespołu do meczu z Zagłębiem Lubin miał niespełna dwa tygodnie. Mimo tak krótkiego czasu na poznanie drużyny, efekty wspólnej pracy przeszły najśmielsze oczekiwania kieleckich kibiców. Wielu z nich wychodząc ze stadionu zgodnie twierdziło, że tak grającej Korony dawno nie widzieli.
- Jestem zwykłym człowiekiem. Po prostu piłkarze bardzo szybko przyswoili sobie styl gry, który ja preferuję – dodał.
Zaskoczeni ofensywą
Korona w meczu z zespołem z Lubina zagrała bardzo ofensywnie, co było zaskoczeniem nawet dla samych piłkarzy.
- Nie spodziewałem się i tak naprawdę chyba nikt się tego nie spodziewał. Okazało się, że ten styl bardzo nam odpowiada. Trener odbudował nas psychiczne. Pokazał, że możemy dominować na boisku – potwierdził obrońca Korony Rafał Grzelak.
- Jestem tutaj już cztery lata i nigdy nie graliśmy tak ofensywnej piłki – dodał pomocnik Vanja Markovic. - Nawet jak straciliśmy bramkę, umieliśmy zareagować w odpowiedni sposób. Nie cofnęliśmy się, tylko dalej graliśmy swoje” – mówił z zadowoleniem serbski piłkarz.
Przygotowani kondycyjnie
Po kilku ostatnich ligowych spotkaniach było sporo zastrzeżeń do przygotowania motorycznego kieleckich piłkarzy. W meczu Zagłębiem cały zespół grał na wysokich obrotach przez pełne 90 minut. Dlaczego tak to nie wyglądało w poprzednich spotkaniach?
- Ciężko powiedzieć, czy to sprawa motoryki, czy bardziej psychiki. Cieszy jednak, że mamy z czego „depnąć”. Mimo gry wysokim pressingiem mamy siły na cały mecz. To dobrze, bo musimy być w pewnym sensie gladiatorami, przygotowanymi na 90 minut pełnego wysiłku – mówił zadowolony Rafał Grzelak.
Wszystko wskazuje, że trener Bartoszek dosyć szybko znalazł wspólny język z zespołem. Piłkarze Korony, którzy wygrali dwa ostatnie spotkania, chcą kontynuować zwycięską passę.
W meczu 17. kolejki ekstraklasy drużyna ze stolicy regionu świętokrzyskiego podejmie w sobotę na własnym boisku Pogoń Szczecin. Początek spotkania o godz. 15.30. (par)