Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Awans Świtu, Pogoni II i Błękitnych w Pucharze Polski

Data publikacji: 25 lutego 2023 r. 21:27
Ostatnia aktualizacja: 25 lutego 2023 r. 21:30
Piłka nożna. Awans Świtu, Pogoni II i Błękitnych w Pucharze Polski
Piłkarze Chemika (w żółtych strojach) i Świtu walczyli nie tylko ze sobą, ale także z zimnem i padającym śniegiem... Fot. Stanisław ZYBLEWSKI  

W sobotę odbyły się mecze 6. rundy piłkarskiego Pucharu Polski ZZPN, w których wystąpili m.in. zachodniopomorscy III-ligowcy, a z awansu mogli się cieszyć szczecińscy zawodnicy, Świtu Skolwin oraz rezerw Pogoni, a także podopieczni Piotra Rasta z Błękitnych Stargard.

Chemik Police - Świt Skolwin 1:3 (1:1); 1:0 Bartłomiej Białek (12), 1:1 Szymon Kapelusz (25), 1:2 Dymytr Sydorenko (65), 1:3 Patryk Paczuk (89).

Chemicy, grający na co dzień w IV lidze, zasłużyli na uznanie za dobrą grę i walkę do końca z wyżej notowanym III-ligowym przeciwnikiem, a już w 12. minucie Bartłomiej Białek zdobył pierwszą bramkę dla gospodarzy. Minutę później Świt miał szansę wyrównać, ale Adrian Piekutowski świetnie obronił dwa strzały szczecinian. W 25. minucie po szybkiej akcji Świtu, Szymon Kapelusz wyrównał na 1:1. W 35. minucie Chemik mógł ponownie wyjść na prowadzenie, jednak sędzia nie uznał bramki Dominika Dąbrowskiego, odgwizdując faul. W 44. minucie zespół ze Skolwina miał szansę zdobyć prowadzenie z rzutu karnego, jednak strzał Kapelusza został obroniony. W odpowiedzi chemicy przeprowadzili kontrę, po której strzał Emila Andrzejewskiego trafił w słupek, a dobitkę Dawida Szali wybił jeden z obrońców Świtu. Po przerwie mecz był wyrównany aż do 65. minuty, kiedy to po rzucie rożnym bramkę głową zdobył zimowy nabytek Świtu - Ukrainiec Dmytro Sydorenko, pozyskany z Wisły Sandomierz. W przeszłości rozegrał on aż 96 spotkań w ukraińskiej ekstraklasie, m.in. w barwach Metalista Charków. W 80. minucie policzanin Gracjan Korzec otrzymał drugą żółtą kartkę. Chemicy do końca meczu próbowali wyrównać, ale to goście zdobyli trzecią bramkę po strzale Patryka Paczuka w samej końcówce.

- Mecz z Chemikiem był dobrym przetarciem na tydzień przed ligą, a policzanie dzielnie się nam postawili długimi fragmentami - powiedział nowy trener Świtu Piotr Klepczarek. - Zwycięstwo cieszy, choć mecz nie był piękny, między innymi z powodu fatalnych warunków pogodowych. W Świcie mamy teraz ciężki okres, zarówno dla zawodników jak i klubu, bo zmieniamy nie tylko system pracy, ale i model gry. Myślę, że owocnie przepracowaliśmy zgrupowanie w Olsztynie, podczas którego zagraliśmy dobre, zremisowane sparingi z Sokołem Ostróda i Stomilem Olsztyn. Martwią jedynie kontuzje Jędrzeja Kujawy i Piotra Wojtasiaka, ale ten drugi już powoli wraca do treningów. III-ligową rywalizację rozpoczniemy od trzech spotkań z wyprzedzającymi nas drużynami: Polonią w Środzie Wielkopolskiej, Olimpią Grudziądz na Skolwinie i Gedanią w Gdańsku. Mecze te dadzą nam odpowiedź na pytanie: gdzie jesteśmy? A nasze zadanie na wiosnę, to walka o jak najwyższe miejsce w tabeli.

Odra Chojna - Pogoń II Szczecin 1:3 (1:1); 0:1 Amin Doustali (25), 1:1 Radosław Stasiak (28), 1:2 Oskar Kalenik (65 karny), 1:3 Szymon Cybulski (72).

- Różnica dwóch klas rozgrywkowych robi swoje i mimo że piłkarze z Chojny grali dobrze na miarę swych możliwości i fragmentami bardzo ambitnie, to jednak wraz z upływem czasu nasza przewaga była coraz większa przewaga, a w drugiej połowie mieliśmy już pełną kontrolę nad meczem - powiedział Paweł Ozga, trener III-ligowego lidera z grodu Gryfa. - W naszej drużynie zaakcentował swój występ młodzieżowy reprezentant Iranu Amin Doustali, który nie tylko zdobył pierwszą bramkę, ale także wypracował rzut karny, skutecznie wykonany przez Oskara Kalenika.

Polski Cukier Kluczevia Stargard - Błękitni Stargard 0:1 (0:1); 0:1 Maciej Liśkiewicz (35).

Mecz rozegrany na stargardzkim Euroboisku ze sztuczną trawą przy ul. Ceglanej był wyrównanym pojedynkiem, a do przerwy dominowali III-ligowi Błękitni, zaś po zmianie stron inicjatywę przejęli goście z Kluczewa, formalnie będący gospodarzami, którzy na trzecim froncie grali w poprzednim sezonie, a obecnie występują o szczebel niżej.

Jedyną bramkę spotkanioa strzelił po dobrze rozegranym rzucie wolnym rutynowany stoper Maciej Liśkiewicz. Kluczevia najlepszą okazję do wyrównania miała w 70. minucie, ale doświadczony Michaął Magnuski, w przeszłości grający m.in. w Błękitnych, nie wykorzystał jedenastki...

W niedzielę o godz. 13 III-ligowa Vineta Wolin zagra w Świnoujściu z miejscową IV-ligową Flotą. ©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA