Prowadzona przez Dariusza Dźwigałę reprezentacja Polski do lat 19 (rocznik 1999) wygrała 3:0 (2:0) w Chorzowie z Białorusią w swoim drugim meczu turnieju rozgrywanego w ramach I rundy eliminacji do mistrzostw Europy i tym samym zapewniła sobie awans do kolejnej rundy. Ostatnie spotkanie Polacy rozegrają 10 października o godz. 18:00 na Arenie Zabrze przeciwko Niemcom.
To był inauguracyjny po wielkiej przebudowie mecz na słynnym stadionie śląskim w Chorzowie, pamiętającym największe sukcesy dorosłej piłkarskiej reprezentacji Polski.
Na tym stadionie mecze na poziomie reprezentacyjnym rozgrywało dotąd czterech piłkarzy Pogoni Szczecin: Waldemar Folbrycht (1968), Henryk Wawrowski (1975-77), Adam Kensy (1983) i Marek Ostrowski (1985).
Grali też na tym stadionie wywodzący się ze szczecińskiego klubu, ale w tamtym czasie reprezentujący niemieckie: Marek Leśniak i Dariusz Adamczuk (obaj 1993). Ten ostatni pozostaje jedynym, który spośród wszystkich graczy Pogoni zdobył na stadionie śląskim bramkę.
Na sobotnim meczu juniorów obecnych było aż 30 tysięcy kibiców, a do grona piłkarzy Pogoni grających na tym obiekcie na poziomie reprezentacyjnym dołączyli: Sebastian Walukiewicz i Aron Stasiak.
Walukiewicz rozegrał cały mecz, nie miał zbyt wiele pracy, bo przeciwnik był wyraźnie słabszy i rzadko atakował. Stasiak natomiast zaliczył asystę przy pierwszym golu, był aktywny, uczestniczył przy wielu akcjach gospodarzy, miał jedna znakomita okazję, ale źle przyjął piłkę i nie oddał nawet strzału. Napastnik Pogoni opuścił boisko na kilka minut przed zakończeniem meczu. (par)