Pięknie i malowniczo położony w Lasku Arkońskim kameralny stadion, na którym swoje mecze rozgrywali piłkarze szczecińskiej Arkonii (przed ponad pół wieku nawet w ekstraklasie), był jednym z ładniejszych w Polsce, a teraz ma się zmienić w funkcjonalny, nowoczesny obiekt treningowy. Obecnie Arkonia występuje w A Klasie i po rundzie jesiennej ma w dorobku 31 pkt. (10 zwycięstw, remis i porażka).
Stadion w Lasku Arkońskim wybudowano w niemieckim Szczecinie z trybunami na 32 tys. osób, a rozgrywali na nim swoje mecze piłkarze Stettiner SC. Odbył się tam jeden oficjalny mecz międzypaństwowy, 15 września 1935 r. Niemcy pokonali Estonię 5:0.
Po II wojnie światowej z boiska w Lasku Arkońskim korzystała głównie Arkonia, a stadion zapełniał się kibicami po brzegi, szczególnie gdy w 1961 r. Arkonia awansowała do ekstraklasy, w której grała do sezonu 1963/64. Gdy na początku lat 80. ubiegłego wieku Arkonia awansowała na zaplecze ekstraklasy, derbowe mecze ze Stalą Stocznia, a szczególnie z Pogonią Szczecin ponownie do ostatniego miejsca zapełniły stadion kibicami.
Na początku obecnego wieku policja oddała Arkonię w ręce prywatnych właścicieli, którzy prowadzą klub nowym kursem. Wkrótce kameralny stadion pozostanie już tylko w pamięci starszych kibiców, zaś na nowoczesnym wieloboiskowym kompleksie Arkonia będzie pisać nową historię, miejmy nadzieję, że obfitującą w sukcesy.
Szansą Arkonii jest planowana, a praktycznie już rozpoczęta modernizacja obiektu, a właściwie to budowa nowoczesnego kompleksu sportowo-treningowego na miejscu byłego kameralnego stadionu. Plany okazują się możliwe do realizacji tylko dlatego, że projekty zgłoszone przez Arkonię zwyciężyły w dwóch ostatnich edycjach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego.
Wiadomo już, jak wyglądać będzie nowy obiekt. Centralnym elementem będzie pełnowymiarowe boisko piłkarskie o sztucznej nawierzchni i całkowicie zadaszone. Główne trawiaste boisko zbudowane zostanie prostopadle do ul. Arkońskiej, a przy nim planowane są trybuny dla 1200 kibiców.
Ponadto powstanie trawiaste boisko treningowe oraz drugie mniejsze i tzw. ogródek do doskonalenia piłkarskiej techniki. Pod samym lasem zaś będzie miejsce na orlika. Ostatnim elementem wynikającym z SBO będzie gruntowna modernizacja obecnego budynku klubowego.
– Chcąc przyspieszyć inwestycje, sami klubowymi siłami postanowiliśmy przygotować teren pod przyszłe prace – powiedział prezes Arkonii Robert Gliwa. – Zniwelowaliśmy teren, praktycznie zrównując z ziemią trybuny po przeciwległej stronie do ulicy Arkońskiej oraz trybuny na łuku i część trybun przy ulicy. Przy okazji pozbyliśmy się betonowych ławek dla rezerwowych. Przygotowaliśmy główne boisko pod kątem występów pierwszej drużyny w A Klasie oraz drugie boisko, a także orlik, więc szkolenie młodzieży może się toczyć. Jeśli chodzi o budowę nowoczesnego ośrodka piłkarskiego, to skala przedsięwzięcia jest duża, a na nasze projekty, które zostały wybrane przez mieszkańców miasta, otrzymamy blisko 3,7 miliona złotych, więc ze zrozumieniem przyjmuję, że procedury wymagają czasu. To dla nas życiowa szansa, bo bez Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego nie powstałby u nas nowoczesny ośrodek piłkarski, który może być obiektem na skalę europejską. Inwestorem jest Miasto Szczecin, a na razie jesteśmy na etapie prac koncepcyjnych. Mam nadzieję, że już niedługo w drodze przetargu wyłoniony zostanie wykonawca, który zaprojektuje, a następnie zbuduje cały kompleks boisk. Mam też nadzieję, że prace budowlane, czyli wbicie w ziemię pierwszej przysłowiowej łopaty, nastąpi wiosną przyszłego roku.
O plany związane z obiektem w Lasku Arkońskim zapytaliśmy też inwestorów, a informacji udzielił nam Dariusz Sadowski z Centrum Informacji Miasta.
– Inwestycje w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego na terenie stadionu Arkonii na razie są w fazie projektowania, więc na ten moment ciężko cokolwiek więcej powiedzieć o szczegółach – poinformował D. Sadowski. – Kosztorysy i terminy realizacji tych zadań będą znane dopiero w momencie poszukiwań wykonawców.
Sprawa jak widać na razie nieco się przeciąga, ale miejmy nadzieję, że zrekompensują to efekty planowanego przedsięwzięcia. ©℗
(mij)
Fot. R. Pakieser