Powracający do zdrowia po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją 34-letni Alexander Gorgon podpisał nową umowę z występującą w piłkarskiej PKO BP Ekstraklasie Pogonią Szczecin, a kontrakt będzie obowiązywał do końca czerwca 2025 roku, a więc przez dwa najbliższe sezony.
Zawodnik trafił do Pogoni przed rozpoczęciem sezonu 2020/21. Od tego czasu zdobył z drużyną dwa brązowe medale mistrzostw Polski i rozegrał w granatowo-bordowych barwach 38 ekstraklasowych meczów, strzelając w nich 7 goli oraz wystąpił w 3 spotkaniach Pucharu Polski (1 strzelona bramka), a także w 2 meczach międzynarodowych w rozgrywkach europejskiej Ligi Konferencji UEFA.
- Czysto piłkarskie umiejętności Alexa to czołówka naszej ekstraklasy, nie mam co do tego wątpliwości – mówi dyrektor pionu sportowego Pogoni Dariusz Adamczuk. – Jeśli mogliśmy mieć jakiekolwiek wątpliwości, to jak po takiej przerwie Alex będzie wyglądał w kwestiach motorycznych i fizycznych. Już zimowy obóz w Turcji pokazał, że to wszystko zmierza w bardzo dobrą stronę, że Alex jest świeży i gotowy do pracy na bardzo dużej intensywności. Wiosna jedynie to potwierdziła. Dziś Alex jest nie tylko istotnym dla nas piłkarzem, ale też drogowskazem dla innych w szatni: jak walczyć o siebie, jak się nie poddawać i jak dążyć do celu. Jego umiejętności i inteligencja, zresztą nie tylko ta boiskowa, są i będą nam bardzo potrzebne.
Przed rundą wiosenną D. Adamczuk zapowiadał, że zadecyduje ona o przyszłości w Pogoni nie tylko Gorgona, ale także Michała Kucharczyka (cały czas od obozu w Turcji jest kontuzjowany) i Kóstasa Triantafyllópoulosa, który choć nie jest najszybszy, ale przez kilka ostatnich sezonów tworzył silną parę stoperów z Benediktem Zechem. Wiosną miał wpadkę w okraszonym jego błędami zremisowanym 2:2 meczu z Lechem w Poznaniu, ale wydaje nam się, że jeszcze może być Pogoni przydatny. (mij)