Mateusz Rębecki ze szczecińskiego Berserkers Teamu obronił pas mistrzowski kategorii lekkiej podczas gali Fight Exclusive Night w Netto Arenie. Pochodzący z Gryfic zawodnik był lepszy od swojego przeciwnika zarówno w stójce jak i w parterze. W drugiej rundzie postawił kropkę nad „i” unieruchamiając Magomedowa Magomedova w parterze i rozbijając głowę rywala serią ciosów łokciem.
Było to już ósme zwycięstwo z rzędu podopiecznego Piotra Bagińskiego i czwarta obrona pasa FEN. Po efektownym TKO popularny „Chińczyk” nie ukrywa, że liczy na angaż w UFC, największej i najlepszej organizacji MMA na świecie. Co do walki z Magomedovem, to zawodnik podkreślał swoje dobre przygotowanie bokserskie i to, że starał się wypełnić plan przygotowany podczas treningów.
W walce poprzedzającej main event klubowy kolega Chińczyka, Wojciech Janusz miał mniej szczęścia, przynajmniej w samej walce, bo chociaż stoczył doskonały pojedynek, to sędziowie punktowali 29-28 dla jego rywala Adama Kowalskiego, reprezentanta olszyńskiego Arachionu. Los uśmiechnął się do szczecińskiego berserkera po walce, bo jego partnerka przyjęła oświadczyny. Natomiast zwycięstwo toruje A. Kowalskiemu drogę do walki o pas mistrzowski w kategorii półciężkiej FEN.
Podczas gali swoje kolejne zwycięstwa zanotowali inni zawodnicy Berserkers Teamu: Kamil Gniadek, Sebastian Romanowski i Łukasz Sudolski. Pochodzący ze Świnoujścia Samuel Vogt przegrał po technicznym nokaucie w drugiej rundzie z Jackiem Jędraszczykiem. Tradycyjnie, jedną z walk na FEN stoczono w formule K-1. Marcin Parcheta po efektownym pojedynku decyzją sędziów pokonał Gora Harutjunjana.
Tekst i fot. BaT