Sobota, 28 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

MMA. Narkun wygrał z Chalidowem, Materla znokautowany

Data publikacji: 04 marca 2018 r. 08:46
Ostatnia aktualizacja: 05 marca 2018 r. 17:36
MMA. Narkun wygrał z Chalidowem, Materla znokautowany
 

42 gala KSW przyniosła kilka sensacyjnych rozstrzygnięć z udziałem wojowników szczecińskiego klubu Berserkers Team. Pochodzący ze Stargardu Tomasz Narkun odniósł sensacyjne zwycięstwo nad Mamedem Chalidowem, natomiast niespodziewanej, bardzo szybkiej porażki doznał szczecinianin Michał Materla.

Walka Narkuna z Chalidowem była jedną z najbardziej ekscytujących w historii polskiego MMA. Pojedynek odbył się w umownej kategorii do 92 kilogramów. Konfrontacja toczyła się o coś więcej niż pas. Chodziło o prestiż i honor, tytuł najlepszego wojownika w kraju. Narkun wyszedł z tej rywalizacji zwycięsko.

Czeczen z polskim obywatelstwem przez lata świetnej kariery stał się ikoną mieszanych sztuk walki w Polsce. Na tym etapie i poziomie sportowym interesują go tylko hitowe starcia za dobre pieniądze, z prestiżowymi przeciwnikami. Wygrał między innymi z Michałem Materlą, ale Tomasz Narkun okazał się dla niego za silny.

Pochodzący ze Stargardu Narkun w federacji KSW zadebiutował w maju 2014 roku, poddając w pierwszej rundzie Charlesa Andrade. W kolejnej walce zawodnik ze Stargardu musiał jednak uznać wyższość rywala, przegrywając większościową decyzją z Goranem Reljicem.

W kolejnych starciach zachwycał coraz mocniej. Na KSW 31 poddał Karola Celińskiego, w kolejnym starciu zrewanżował się Goranowi Reljicowi, następnie ciosami rozprawiał się z Cassio de Oliveirą i Rameau Thierrym Sokoudjou, a w maju 2017 roku poddał Marcina Wójcika na sekundę przed końcem rundy.

Narkun poddał Chalidowa duszeniem trójkątnym w trzeciej rundzie. Tego nikt się nie spodziewał. Mało kto spodziewał się widoku odklepującego Chalidowa. Tomasz Narkun zyskał prestiż, o którym wcześniej mógł tylko pomarzyć. Sam w wywiadzie po walce przyznał, że gdy jeszcze nie bił się zawodowo w MMA, to marzył o starciu z Chalidowem. Obiecał swojemu bratu, że kiedyś go pokona.

Ogromną niespodzianką zakończył się jeden z dwóch głównych pojedynków gali KSW 42. Weteran UFC, Scott Askham znokautował w 60 sekund Michała Materlę i zgłosił swoje aspiracje do walki o mistrzowski pas KSW w wadze średniej. (par)

Fot. Bartosz Turlejski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Trom
2018-03-05 17:02:27
Materla za mało ćwiczył w kiciu
trohan
2018-03-04 13:30:18
Dzieciaki, jak macie coś głupiego napisać -to nie komentujcie. Jakiś honor regionów, patriotyzm? Wali was z nudów dziewczynki?
?
2018-03-04 09:29:15
A Chalidov jest juz ok wg "patriotuf": czy nadal be ? , dobrze ze ten cyrk nie odbywa sie kosztem podatnikow jak np "wyczyny" pilkarzy.
Brawo
2018-03-04 09:03:03
Co tu dużo mówić, Narkun uratował honor naszego regionu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA