Patryk Dobek (MKL Szczecin) został sensacyjnym halowym mistrzem Europy w biegu na 800 m (1:46,81). Na mecie wyprzedził drugiego z Polaków Mateusza Borkowskiego ( 1:46,90) i Brytyjczyka Jamie Webba (1:46,95).
Dla Patryka Dobka ten sezon jest przełomowy. Lekkoatleta specjalizujący się przez lata w biegu na 400 m przez płotki w tegorocznym sezonie halowym postanowił przestawić się na płaski dystans 800 m. Przed dwoma tygodniami debiutując w tej konkurencji został mistrzem Polski. Teraz w Toruniu przebojem przedarł się do finałowego startu na 800 m halowych mistrzostw Europy, w którym za rywali miał doświadczonych średniodystansowców z Adamem Kszczotem na czele. Dobek bieg rozpoczął spokojnie trzymając się na końcu stawki. W połowie dystansu błyskawicznie przesunął się na trzecią pozycję, aby na ostatnim okrążeniu przepuścić decydujący atak. Wyszedł na prowadzenie i mimo, że na finiszu był mocno naciskany przez reprezentacyjnego kolegę Mateusza Borkowskiego nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa. Finałowy wynik Patryka Dobka (1:46,81) to jego rekord życiowy.
Dla Patryka Dobka złoty medal halowych mistrzostw Europy to też życiowy sukces. W karierze miał wcześniej tylko tytuł młodzieżowego mistrza Europy i złoto drużynowych mistrzostw Europy. Indywidualnie w seniorskiej stawce najlepszym dotychczasowym startem zawodnika był występ na mistrzostwach Europy w Berlinie w 2018 roku, kiedy na 400 m przez płotki był w finale piąty.
Równolegle z biegiem na 800 m w hali w Toruniu toczyła się rywalizacja tyczkarzy. Piotr Lisek wyrównując w trzeciej próbie swój najlepszy wynik sezonu (5,80) wywalczył brązowy medal. Mistrzem Europy został rewelacyjny Armand Duplantis. Szwed pokonał poprzeczkę na 6,05 i bez powodzenia atakował rekord świata 6,19.
(woj)