30-letni Marcin Lewandowski powalczy w niedzielę na bieżni w Birmingham o medal halowych mistrzostw świata w biegu na 1500 m. W swej eliminacyjnej serii zajął wprawdzie czwarte miejsce rezultatem 3.40,78, ale jak się później okazało, był to czwarty wynik generalnie.
Wychowanek Ósemki Police, wspierany przez Grupę Azoty przyznał, że na ostatniej prostej "został nagle odcięty prąd do nóg", ale wierzył, że tym czasem awansuje do finału, a w nim powalczy o medal. Do finału (godz. 17.12) kwalifikowali się dwaj najszybsi zawodnicy z każdego z trzech biegów oraz dwaj z najlepszymi czasami z pozostałych.
Zwycięzca serii Lewandowskiego Marokańczyk Abdelaati Iguider uzyskał wynik 3.40,13. (par)
Fot. R. Pakieser