Trefl Sopot - Spójnia Stargard 96:98 (31:28, 20:29, 23:16, 22:25)
Spójnia: Giga 22, Pamuła 17, Camphor 14,Bręk 12, Dymała 12, Wilczek 9, Pabian 9,Richards 3, Raczyński.
Kamil Piechucki zadebiutował w Sopocie na stanowisku pierwszego trenera Spójni. Na stanowisku tym zastąpił przed czterema dniami Krzysztofa Koziorowicza.
Już w pierwszym meczu 35-letni szkoleniowiec poprowadził stargardzką drużynę do zwycięstwa. To dopiero czwarta wygrana beniaminka w sezonie i pierwsza od miesiąca.
Spójnia zagrała w Sopocie najlepszy mecz w sezonie. Nie tylko zdobyła najwięcej punktów, miała najlepszą skuteczność to jeszcze popisała się największa liczba asyst.
Stargardzki beniaminek grał szybko i z polotem. Często kilkoma podaniami rozpracowywał defensywę Trefla. Gracze Spójni imponowali celnymi "trójkami" i skutecznymi indywidualnymi wejściami pod kosz.
Gospodarze grali przez cały mecz równie skutecznie i dopiero w ostatniej kwarcie podopiecznym trenera Piechuckiego udało się uzyskać najwyższą 7-punktowa przewagę.
Gospodarze zmniejszyli w ostatnich minutach straty,ale nie byli w stanie wyrwać Spójni zwycięstwa. (woj)
Fot. R. Pakieser