Legia Warszawa - King Szczecin 95:87 (25:25, 23:24, 19:21, 28:17).
King: Mc Cauley 23, Kikowski 20, Ware 16, Mustapić 14, Melvin 10, Davis 4, Bartosz 0, Lapeta 0, Wilczek 0.
Koszykarz Kinga po fatalnej końcówce IV kwarty przegrali drugi mecz w sezonie. Legia i King zaprezentowały w stolicy prawdziwy festiwal rzutowy. Gospodarze oddali siedemnaście, a szczecinianie trzynaście celnych "trójek".
W Legii od pierwszych minut pierwszoplanowa rolę odgrywał Michalak. Nowy nabytek Legii już po 10 minutach miał na koncie 16 punktów, a mecz zakończył z dorobkiem 29 oczek. W Kingu pokazowy występ zaliczył Mc Cauley. Jego 23 punkty, ponad 80-procentowa skuteczność i dziewięć zbiórek nie wystarczyły jednak od odniesienia szóstego z rzędu zwycięstwa.
King prowadził przez większą część meczu. W II kwarcie odskoczył nawet na 13 punktów, ale Legia walczyła przez cały spotkanie. Kilkakrotnie odrabiała straty, aby w końcówce IV kwarty wyjść na prowadzenie.
King przegrał mecz w ostatnich minutach kiedy oddał kilka niecelnych rzutów i notował kolejne straty, zupełnie nie przypominając zgranej drużyny z wcześniejszych fragmentów spotkania. (woj)
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.