King Szczecin - Asseco Gdynia 90:87 (11:25, 20:17, 18:12, 32:17, 9:6)
King: Jogela 29, Kikowski 17, Bartosz 16, Diduszko 11, Diesiatnikov 7, Kowalczyk 6, Gavin 3, Palliukenas 1, Harris.
Trwa dobra passa Kinga. Szczecinianie po raz pierwszy w tym sezonie wygrali drugi mecz z rzędu i maja na koncie już 5 zwycięstw. Spotkanie z prowadzonym przez byłego gracza SKK Przemysława Frasunkiewicza Asseco było zacięte i emocjonujące, a zwycięzcę wyłoniła dopiero dogrywka.
Goście na początku meczu uzyskali 15-punktowe prowadzenie, ale szczecinianie zniwelowali straty już w trzeciej odsłonie. Podopieczni trenera Budzinauskasa mogli mecz rozstrzygnąć w regulaminowym czasie.
W ostatniej minucie meczu prowadzili czterema punktami, ale spudłowali pięć kolejnych rzutów osobistych. Goście wykorzystali brak skuteczności i doprowadzili do dogrywki. W doliczonym czasie gry King nie oddał już prowadzenia ani inicjatywy.
Szczecinianie błysnąli w piątkowym meczu 53 zbiórkami, a najskuteczniejszy gracz Jogela 68-procentowa skutecznością. (woj)
Fot. R. Pakieser