Koszykarze King Wilków Morskich kontynuują zwycięską passę. Tym razem pokonali na wyjeździe MKS Dąbrowę Górniczą 82:73.
Mecz rozpoczął się od huraganowych ataków gości. W pierwszej kwarcie niemal znokautowali miejscowych i wydawało się, że praktycznie rozstrzygnęli o losach meczu.
Druga kwarta zakończyła się zwycięstwem miejscowych, ale przewaga podopiecznych trenera Łukomskiego wciąż była wyraźna i wynosiła około 15 punktów.
Gospodarze po zmianie stron wykazali się dużą determinacją, ale dopiero początek czwartej kwarty spowodował, że mecz nabrał rumieńców. Przewaga szczecinian zmalała zaledwie do czterech punktów (70:74).
Wilki dobrze rozegrali końcówkę, długo rozgrywali piłkę, nie wykonywali nerwowych działań i zastosowali swoje najlepsze rozwiązania. Dzięki temu dowieźli wygraną do końcowego gwizdka.
W drużynie gości szczególnie trudne zadanie miał wybrany najlepszym koszykarzem marca Russell Robinson. Był pieczołowicie pilnowany i tym razem rolę najlepszego asystenta przejął Brown, który zaliczył 6 asyst przy 4 Robinsona.
MKS Dąbrowa Górnicza – King Wilki Morskie 73:82 (18:36, 22:18, 18:16, 15:12).
Punkty dla zwycięzców zdobyli: Gaines – 17, Nowakowski – 14, Kikowski – 13, Robinson – 12, Leończyk – 9, Majewski – 7, Aiken – 4, Brown – 4, Galdikas – 2.